Gracze (oprócz GPW) byli w środę niezdecydowani
- Utworzono: czwartek, 24, wrzesień 2015 09:40
W USA w środę wpatrywano się w raporty makro publikowane w Chinach, Europie i w Stanach Zjednoczonych. Już w nocy opublikowany został wstępny odczyt indeksu PMI dla przemysłu chińskiego (indeks wyniósł 47 pkt. – poprzednio 47,3 pkt., oczekiwano 47,5 pkt.). Były to bardzo słabe dane pokazujące, że chińska gospodarka szybko zwalnia.
Można się obawiać, że Chiny będą pomagały swojej gospodarce osłabiając juana po to by zwiększyć eksport. Jednak goszczący w USA prezydent Chin Xi Jinping zapewnił, że Chiny nie będą manipulowały kursem waluty. Zapewniać mógł, tak jak USA zawsze twierdzą, że w ich interesie jest mocny dolar, a prawda i postępowanie władz jest zupełnie inne. Nawiasem mówiąc właśnie w środę juan do dolara tracił.
Przed rozpoczęciem sesji w USA Mario Draghi, prezes ECB przemawiał przed Komitetem ds. Gospodarczych i Monetarnych Parlamentu Europejskiego. Nie dało się zauważyć dużego wypływu tego wystąpienia na zachowanie rynków . Nic dziwnego, bo nie było w nim niczego nowego. Najważniejsze chyba było to, że w razie potrzeby EBC może zmienić wielkość, skład oraz okres programu poluzowania ilościowego oraz to, że rynki wschodzące oraz ceny ropy pozostają ryzykiem dla stabilności finansowej.
W USA też opublikowany został indeks PMI dla sektora przemysłowego (też, podobnie jak w Chinach i w Europie był to odczyt wstępny dla września). Oczekiwano, że indeks pozostanie na poziomie 53 pkt. i rzeczywiście się nie zmienił.
Wall Street nie mogła się zdecydować. Chęć kupna przecenionych akcji pomagała bykom. Pomagał im też słabszy dolar. Zdecydowanie szkodziła im kolejna przecena ropy oraz obawa o stan gospodarki chińskiej. Indeksy od początku sesji krążyły wokół poziomu neutralnego. I tak dzień zakończyły, co nie miało najmniejszego znaczenie prognostycznego.
GPW rozpoczęła środową sesję od niewielkich spadków WIG20 i MWIG40. Spokój panujący na innych giełdach i mieszane dane makro publikowane w Eurolandzie nie dawały paliwa naszym niedźwiedziom. WIG20 wrócił po dwóch godzinach do poziomu neutralnego, ale MWIG40 nadal nieco tracił.
Zresztą również WIG20 nie był w stanie utrzymać się nad kreską. Przed południem barwił się na czerwono, mimo że indeksy na innych giełdach zyskiwały jeden procent. Jak tylko zwyżki na tych innych giełdach zaczęły topnieć to WIG20 schodził coraz niżej. Najbardziej szkodził indeksowi mocny spadek PKN Orlen.
Rynek tkwił w beznadziejnym marazmie, a na pół godziny przed rozpoczęciem sesji w USA indeksy wyłamały się dołem ze stabilizacji. W tym samym czasie nic istotnego na giełdach poza Polska się nie wydarzyło. Mało tego – indeksy europejskie zakończyły dzień minimalnymi wzrostami. U nas jednak WIG20 stracił 1,45 proc. i to mimo tego, że PKN Orlen odrobił ¾ strat. Znowu bardzo źle zachowywały się banki (media przypomniały o podatku bankowym). 1,4 proc. stracił też MWIG40. Na wszystkich indeksach pojawiły się już zdecydowane sygnały sprzedaży.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 3313 gości