Wall Street wyprowadziła Europejczyków w pole
- Utworzono: piątek, 02, październik 2015 09:40
W czwartek w USA publikacja ostatecznych odczytów indeksów PMI nie miała żadnego znaczenia. Zlekceważone zostały (nieco lepsze od oczekiwań, ale pod kluczowym poziomem 50 pkt.) chińskie indeksy PMI. Odnotujmy tylko, że w USA ostateczny odczyt indeksu PMI dla przemysłu wyniósł 53,1 pkt. (oczekiwano 53 pkt.).
Bardziej istotny był wrześniowy indeks ISM dla przemysłu amerykańskiego - wyniósł 50,2 pkt. (oczekiwano 50,6 pkt.). Opublikowano też dane mówiące o tym ile wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożono w ostatnim tygodniu – było ich 277 tys. (oczekiwano 270 tys.). Średnia 4. tygodniowa spadła, więc dane były neutralne.
Wall Street rozpoczęła dzień neutralnie, co wystraszyło Europejczyków, którzy kończyli dzień całkiem wyraźnymi spadkami indeksów. Nie można wykluczyć, że atak Rosji na syryjskich rebeliantów zwiększył nieco niepewność na rynkach. Politycy amerykańscy twierdzili, że Rosjanie zbombardowali Wolną Armię Syryjską, czyli uzbrojonych przez CIA partyzantów zwalczających rząd Baszara el-Assada.
Po zakończeniu sesji w Europie indeksy jeszcze spadały, ale po czterech godzinach indeks S&P 500 utworzył sesyjną formację podwójnego dna, co wygenerowało sygnał kupna. Indeks błyskawicznie ruszył na północ. Dzień zakończył mikroskopijną zwyżką. Nie było kontynuacji zwyżki środowej, więc słabo, ale indeksy nie spadły, więc jest jeszcze szansa na kontynuację wzrostów.
GPW rozpoczęła czwartkową sesję wzrostem indeksów, ale już po niecałych dwóch godzinach WIG20 wrócił do poziomu neutralnego, a potem zabarwił się na czerwono. To była reakcja na niepewną sytuację panującą na innych giełdach europejskich.
Przed rozpoczęciem sesji w USA w Polsce, podobnie jak na innych giełdach nastroje zaczęły się powoli poprawiać, ale spadkowy początek sesji na Wall Street natychmiast zaszkodził bykom. Przeceniły się indeksy we Francji i w Niemczech, a to musiało zaszkodzić również GPW. WIG20 stracił 0,8%, czyli przeciętnie, ale MWIG40 zyskał 0,37%. Jak widać mniejsze spółki nadal są silniejsze niż duże, ale nadal nawet tam nie ma sygnału kupna.
Wczorajsze wyprowadzenie w pole Europejczyków przez Wall Street powinno dzisiaj skutkować umiarkowanie pozytywnym otwarciem na giełdach europejskich. Umiarkowanie, bo czekać będziemy na dane z amerykańskiego rynku pracy. GPW też będzie czekała i zareaguje na nie tak jak inne giełdy. Problem w tym, że nie bardzo wiadomo, co byłoby dobre dla byków. Teoretycznie powinny to być dobre dane, mimo że mogą przyśpieszyć podwyżkę stóp, co już dawno powinno być zwarte w cenach akcji.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5757 gości