Niechęć do agresywnego sprzedawania akcji

Wall Street imponuje ostatnio swoją siłą, więc we wtorek też oczekiwano, że inaczej nie będzie. Od rana słabe nastroje tworzyły giełdy europejskie. Kalendarium było dosyć ubogie.

Publikowane we wtorek dane z amerykańskiego rynku nieruchomości (rozpoczęte budowy domów i pozwolenia na budowy domów) nie miały wpływu na zachowanie rynków. Odnotujmy tylko, że rozpoczęto o 6,5% więcej budów domów (oczekiwano wzrostu o 2,1%) – był to wyrównany rekord ośmiolecia. Wydano o 5% mniej pozwoleń na budowę domów (oczekiwano wzrostu o 0,8%).

Po sesji poniedziałkowej wyniki kwartału opublikował IBM. Zysk był nieco wyższy od oczekiwań, a obroty niższe i akcje spółki mocno taniały. Większy mógł być wpływ publikowanych przed sesją wyników (szczególnie BNY Mellon i Lockheed Martin). BNY Mellon opublikował zysk nieco lepszy od oczekiwań, a przychody nieco gorsze, ale akcje drożały. Taniały jednak akcje Lockheed Martin.

Półtorej godziny po rozpoczęciu handlu na Wall Street publicznie wypowiadała się Janet Yellen, szefowa Fed, ale nic w jej wystąpieniu nie przyciągnęło uwagi inwestorów. Indeksy rozpoczęły sesję od spadków, szybko weszły nad kreskę i znowu zaczęły spadać barwić się na czerwono. Na dwie godziny przed końcem sesji byki weszły do gry i zredukowały skalę spadków do nieistotnych rozmiarów.

GPW rozpoczęła wtorkową sesję od niewielkich spadków indeksów, które szybko (za pomocą koszyków popytowych) zamieniły się na niewielkie zwyżki indeksów. Po godzinie indeksy na innych giełdach europejskich załamały się, ale u nas WIG20 ciągle trzymał się nad kreską, a MWIG40 nawet delikatnie rósł.

Taka sytuacja utrzymywała się przez wiele godzin. Widać było, że GPW chce przetrzymać europejską słabość i wejść mocniej z popytem z amerykańskimi bykami. Im bliżej było do rozpoczęcia sesji w USA tym wyżej wędrował WIG20. Byki były jednak za słabe.

Na pół godziny przed rozpoczęciem sesji w USA koszyki podażowe sprowadziły WIG20 do poziomu neutralnego, ale końcówka była dla byków korzystna. WIG20 zyskał tylko 0,27%, ale MWIG40 znowu był dużo silniejszy (+0,68%). Nadal obowiązują sygnały kupna.

GPW wyraźnie chciała rosnąć, więc dzisiaj rano plusy na kontraktach amerykańskich (niekoniecznie logiczne) i neutralne zakończenie sesji w USA, co powinno pomagać giełdom europejskim, powinno pomagać tym bardziej polskim bykom. Na za dużo przed wyborami bym się nie szykował, ale wzrost na małym obrocie jest całkiem prawdopodobny.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności