Spokojny środek tygodnia
- Utworzono: czwartek, 12, listopad 2015 09:00
W USA wtorek i środa zapowiadały się na dni uspokojenia. Szczególnie to, że w środę był w USA Dzień Weterana i rynek obligacji nie pracował mogło znacznie obniżyć aktywność również na rynku akcji. Nieznacznie pomagały Amerykanom wzrosty indeksów europejskich.
Interesujące dane opublikowane zostały jedynie w Chinach. Inflacja CPI wzrosła tam w październiku o 1,3% (oczekiwano 1,5%), a produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna wzrosły odpowiednio o 5,6 i 11% - dane były zadziwiająco zbieżne z oczekiwaniami (5,8/10,9%).
Wall Street rozpoczęła wtorkową sesję od niewielkiego spadku indeksu S&P 500 i nieco większego NASDAQ. Szybko jednak indeks S&P 500 wrócił do poziomu neutralnego i tam ugrzązł. Zakończył dzień mikroskopijnym wzrostem. W środę aktywność graczy była niewielka, a początek sesji był bardzo niepewny. S&P 500 krążył wokół poziomu neutralnego, ale w końcówce sesji spadł (nieznacznie). Korekty ciąg dalszy.
W Warszawie do bardzo dziwnego ruchu doszło w środę, kiedy rynek był bardzo płytki i każde zlecenie mogło mieć znaczenie. Kursy EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN całkiem mocno spadły, czego nie uzasadniały ruchy EUR/USD. Kurs EUR/PLN przełamał linie trendu wzrostowego generując sygnał sprzedaży euro. Być może rynek poważnie potraktował wypowiedź przyszłego ministra finansów, Pawła Szałamachy.
Minister w szerszej wypowiedzi powiedział między innymi, że co prawda euro nie jest priorytetem, dla rządu, ale jak cytuje PAP: „Złoty może stać się jedną z walut rezerwowych, naturalnie mniej popularnych, bo 95 proc. rezerw jest trzymanych w dolarze, euro, jenie i funcie. Warunkiem koniecznym jest co najmniej podwojenie polskiego PKB i kompetentne zarządzanie naszą walutą". Ambitne zamierzenie, nie wiadomo czy realne i nie na parę lat, ale cel interesujący.
W Polsce w środę było Świętem Niepodległości, więc we wtorek aktywność powinna była spaść. Tak też się jednak nie stało. Początek sesji był absolutnie neutralny. Reakcja na kwartalne wyniki spółek popychała WIG20 w przeciwnym kierunku – drożały akcje Pekao i taniały PZU.
Pojawienie się premiera Camerona z jego żądaniami reformy UE (tylko wtedy Wielka Brytania łaskawie w niej zostanie) natychmiast schłodziło również i nasz rynek. WIG20 zabarwił się na czerwono, ale trzymał się blisko poziomu neutralnego. Nawet kolejna osunięcia indeksów europejskich tej sytuacji nie zmieniało.
GPW w dobrym stanie przeczekała okres większego osłabieni na innych giełdach, a przed rozpoczęciem sesji w USA WIG20 zabarwił się na zielono i pognał dalej na północ. Daleko nie dotarł, ale WIG20 zyskał jednak 0,44%, a co najważniejsze to wyraźnie wzrósł obrót, co przed dniem świątecznym dobrze o bykach świadczyło. WIG20 oddalił się od wsparcia, ale nie jest to jeszcze bezpieczna odległość.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 4855 gości