Europa słabsza od USA, a na GPW wystarczyła jedna wypowiedź
- Utworzono: środa, 09, grudzień 2015 08:50
Wtorek był w USA kolejnym dniem z pustawym kalendarium. Niewielki wpływ na nastroje mógł mieć publikowany w nocy z poniedziałku na wtorek bilans chińskiego handlu zagranicznego (eksport i import mocno spadły – odpowiednio o 6,8 oraz 8,7%). Szkodziło też przez pewien czas to, że mocno spadły indeksy europejskie.
Wall Street była dużo silniejsza od giełd europejskich. Rozpoczęła sesję od solidnego, jednoprocentowego, spadku indeksu S&P 500 (wpływ taniejącej ropy), ale od początku NASDAQ spadał niechętnie. Jak tylko cena ropy powróciła nad poziom neutralny to S&P 500 zredukował skalę spadków do wartości mikroskopijnej, a NASDAQ zabarwił się na zielono.
Potem już niewiele się działo. S&P zakończył dzień małym spadkiem, a NASDAQ spadkiem mikroskopijnym. Korzystny dla byków układ techniczny nie zmienił się.
We wtorek na naszym rynku walutowym złoty był słaby. CHF/PLN wzrósł do poziomu z lipca tego roku przełamując poziom czterech złotych, EUR/PLN wzrósł do poziomu najwyższego w tym roku. Jedynie USD/PLN się nie zmienił, ale tylko dlatego, że stracił do euro. Wzrosła też rentowność obligacji.
GPW rozpoczęła wtorkową sesję dość niepewnie. Indeks WIG20 po 90 minutach zaczął się osuwać. To osuwanie zamieniło się przed południem w pełnowymiarowy, ponad dwuprocentowy spadek, czyli praktycznie w mini-panikę. W tym samym czasie indeksy we Francji i w Niemczech traciły mniej niż pół procent. W tej fazie indeksowi dużych spółek oprócz KGHM ciążyły jak zwykle akcje sektorów bankowego i energetycznego.
Nie można wykluczyć, że do przeceny doprowadziły słowa wiceministra w Ministerstwie Rozwoju. Jerzy Kwieciński w wywiadzie dla PAP powiedział między innymi, że „Do tych wspólnych działań proinwestycyjnych, proinnowacyjnych chcielibyśmy włączyć zarówno instytucje finansowe, jak PZU czy PKO BP, jak i duże firmy, prowadzące działalność inwestycyjną - np. KGHM czy spółki energetyczne.”. Taka zapowiedź mogła zrodzić niepokój, że środki firm będą wykorzystywane niekoniecznie w sposób dla tych firm korzystny.
Dopiero po dotknięciu minimum z piątku 4. grudnia spadek się zatrzymał, a WIG20 zaczął odbijać, mimo tego, że na innych giełdach indeksy już mocniej traciły. Obroty były duże, co mogło sygnalizować, że indeks po raz drugi oznacza dno. Jednak przed rozpoczęciem sesji w USA indeksy na innych giełdach spadały już tak mocno, że nie zanosiło się na zrealizowanie tego scenariusza. WIG20 stracił 2,68% i zatrzymał się tuż nad wsparciem oznaczonym przez piątkową świecę-młot. Jeszcze jeden spadek i otworzy się droga do 1.750 pkt.
Wczorajsza sesja na Wall Street nie będzie miała dzisiaj żadnego znaczenia dla GPW. Jak ciągle widać znaczenie mają przede wszystkim wypowiedzi polityków. Jeśli w końcu ktoś odpowiedzialny z rządu nie wypowie się na temat giełdy i na temat tego, jak naprawdę spółki giełdowe ucierpią (lub nie ucierpią) na skutek realizacji programów rządowych to nasz rynek będzie słaby i nieobliczalny.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5738 gości