Przecena ropy szkodzi giełdom
- Utworzono: czwartek, 21, styczeń 2016 08:45
W USA w środę obóz byków stał przed trudnym zadaniem, bo przed sesją na Wall Street przez świat przetoczyła się fala wyprzedaży akcji. Była nadal wynikiem taniejącej ropy.
Publikowane w USA raporty makro nie mogły wpłynąć na zachowanie rynków. Odnotujmy jedynie, że inflacja CPI w grudniu spadła o 0,1% m/m i wzrosła o 0,7% r/r (oczekiwano, że w stosunku do poprzedniego miesiąca się nie zmieni, a rok do roku wzrośnie o 0,8 proc.).
Raport o rozpoczętych budowach domów i pozwoleniach na budowę pokazał, że w grudniu rozpoczęto o 2,5% mniej budów i wydano o 3,9% mniej pozwoleń (oczekiwano odpowiednio spadku o 1,8% i spadku o 6,3%. Grudzień zdecydowanie nie jest miesiącem korzystnym dla budownictwa.
Wall Street rozpoczęła sesję od solidnego, półtoraprocentowego spadku indeksu S&P 500 przez co przełamane zostało wsparcie, a to wyprzedaż przyśpieszyło. W połowie sesji indeks tracił już ponad trzy i pół procent i wtedy obóz byków wrócił do gry. Pozostawało pytanie: czy uda się powrócić nad przełamane podczas sesji wsparcie.
Indeks zachował się podobnie do tego jak rozegrała się końcówka na polskim WIG20. Indeks S&P 500 już prawie dotykał poziomu neutralnego, a NASDAQ nawet zabarwił się na zielono, ale sama końcówka, ostatni kwadrans była słabsza i S&P 500 stracił nieco ponad jeden procent naruszając wsparcie. Takie naruszenie nie jest jednak jeszcze sygnałem sprzedaży, bo obowiązuje 2. procentowy filtr. Kolejny zwrot w drugiej części sesji daje delikatną przewagę bykom.
W Polsce na rynku walutowym kursy wzrosły o blisko jeden procent wymazując zyski z dwóch dni. Plusem było to, że nie było ucieczki z obligacji. rentowność zmieniła się nieznacznie. Złoty jest w niełasce, a trend wzrostowy kursów walut jest bardzo silny.
GPW w środę rano nie miała specjalnie wyboru. Ponad trzyprocentowe spadki indeksów na innych giełdach doprowadziły do ponad dwuprocentowego spadku WIG20. Dopiero na pół godziny przed rozpoczęciem sesji w USA, kiedy indeksy europejskie odrobiły część strat (ale nadal traciły ponad dwa procent) byki włączyły piąty bieg i bez problemów doprowadziły wpierw do powrotu WIG20 do poziomu neutralnego, a potem do prawie jednoprocentowego wzrostu. Była to bardzo przekonująca obrona wsparcia na linii trendu spadkowego.
Liderami tego wzrostu były najbardziej przecenione sektory, czyli banki i energetyka. Sektorowi energetyki pomagało to, że resort energii nie zamierza w najbliższym czasie zmieniać polityki dywidendowej spółek tego sektora (przedtem mówiło się, że priorytetem maja być inwestycje). Sektor bankowy był już tak wyprzedany (a większość zagrożeń oprócz sprawy „frankowiczów”) była już zdyskontowana, więc odbicie mu się należało.
Nie udała się sztuka utrzymania do końca sesji zwyżki, bo zimny prysznic wylała na nasz rynek Wall Street mocno się przeceniając na początku sesji. WIG20 zakończył dzień spadkiem o 1,06% z dużym obrotem, ale rynek pokazał, że pod byle pretekstem jest gotów do odbicia.
Dzisiaj kończy się posiedzenie ECB, co może pomóc bykom, bo co prawda nie należy oczekiwać zmian parametrów polityki monetarnej, ale Mario Draghi, prezes ECB z pewnością podczas swoje konferencji prasowej będzie się starał pomóc rynkom.
Skoro wczoraj WIG20 chciał rosnąć to dzisiaj już przed konferencją Mario Draghiego, prezesa ECB powinien znowu podjąć próbę wzrostu. Podobnie powinny zachować się inne giełdy europejskie. Potem wszystko będzie zależało jak rynek ropy i europejskie giełdy akcji przyjmą słowa szefa ECB.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 3677 gości