Nikły wpływ komunikatu po posiedzeniu FOMC

W USA w środę zakończyło się posiedzenie FOMC. Parametry polityki monetarnej oczywiście się nie zmieniły. Interesujące było tylko to, czy w komunikacie Fed przemyci obietnicę wstrzymania się podwyżką stóp, co pomogłoby rynkowym bykom.

Okazało się, że sformułowania komunikatu były nieco bardziej "gołębie”, ale nie dawało żadnych obietnic i nie sygnalizowało, że stopy mogą dłużej pozostać na obecnym poziomie. Fed dostrzegł, że gospodarka amerykańska zaczęła zwalniać, a prawdopodobieństwo wzrostu inflacji do 2% jest niewielkie. Fed stwierdził też, że "dokładnie śledzi rozwój sytuacji w globalnej gospodarce i rynkach finansowych”. W ten sposób odniósł się do tego, co dzieje się w Chinach i w USA.

Na rynku surowcowym w środę od rana zmiany na rynku ropy były dosyć dynamiczne - cena krążyła wokół poziomu neutralnego. W drugiej części dnia, przed końcem posiedzenie FOMC, ropa zyskiwała już pięć procent, co pomagało też miedzi. Po publikacji komunikatu wzrosty cen ropy i miedzi powoli się zmniejszały (szybko jednak wszystko wróciło do poprzedniego stanu), a cena złota wróciła do poziomu neutralnego. Miedź jest już o krok od wygenerowania sygnału kupna, a ropa może drożeć do 34 USD, gdzie napotka linię trendu spadkowego.

Dla rynku akcji znaczenie miał czekanie na wynik posiedzenia FOMC, a przed ogłoszeniem komunikatu rynek reagował na wyniki kwartalne spółek. Po sesji wtorkowej raport kwartalny opublikował Apple. Inwestorzy zachwyceni nie byli i akcje taniały. Przed sesją publikowały raporty między innymi Boeing i United Technologies - też rozczarowały.

Nic dziwnego, że indeksy na Wall Street rozpoczęły sesję od spadku. Potem bardzo szybko oczekiwanie na komunikat FOMC spowodowało, że indeks S&P 500 wrócił nad kreskę. NASDAQ  nadal barwił się jednak na czerwono (szkodził spadek ceny akcji Apple). Po publikacji komunikatu FOMC indeksy zaczęły się osuwać - gracze najwyraźniej spodziewali się większej pomocy ze strony Fed. W końcu sesji indeksy nieco odbiły, ale jednak S&P 500 stracił jeden, a NASDAQ dwa procent. S&P 500 znowu stoi tuż nad wsparciem.

W Polsce wieczorem kolejna agencja ratingowa wyemitował swoje ostrzeżenie. Agencja Fitch oczekuje, że w latach 2016 i 2017 deficyt budżetowy pozostanie poniżej 3 proc. PKB, ale gdyby jednak był wyższy to zaszkodziłoby to ratingowi. Fitch uważa też, że projekt kancelarii prezydenckiej w prawie zadłużonych we frankach nie znajdzie poparcia w rządzie, ale gdyby tak się nie stało to będzie to oczywiście negatywne dla ratingu.

Nie przypuszczam, żeby dzisiaj to ostrzeżenie przełożyło się na zachowanie rynku. Ono tak naprawdę niczego nowego nie wnosi. Wiemy tylko jedno - wzrost deficytu i/lub niewłaściwa ustawa "frankowa” doprowadzi do obniżenia ratingu przez Moody’s i Fitch, co bardzo zaszkodziłoby złotemu i rynkowi długu.

GPW rozpoczęła środową sesję od szybkich ruchów WIG20 tuż nad poziomem neutralnym. Jednak brak korelacji z innymi giełdami pozwolił dość szybko na grę "pod prąd”. Tam indeksy spadały, a u nas rosły. Właściwie od początku sesji rynek wszedł w fazę marazmu. Wydawało się, że zakończymy dzień prawie neutralnie, ale fixing dodał ponad 10 punktów do WIG20, dzięki czemu zyskał o 0,9%. Obrót był znikomy, a wzrost w niczym nie zmieniło to obrazu technicznego.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności