Czekanie na banki centralne pomaga bykom (poza Polską)
- Utworzono: środa, 02, marzec 2016 09:20
Byki na Wall Street we wtorek miały tylko jedno zadanie: pokazać, że poniedziałkowy spadek indeksów był wypadkiem przy pracy, a gracze będą jednak usiłowali wykreować zwyżki przed oczekiwanymi decyzjami największych banków centralnych.
Słabe indeksy PMI publikowane w Chinach zostały zlekceważone, a europejskie, nieco lepsze od wstępnych publikacji, odczyty tych indeksów mogły nieco poprawiać nastroje. Szczególnie, że indeksy europejskie rosły. Amerykański indeksy PMI dla sektora przemysłowego został zweryfikowany z 51 na 51,3 pkt.
Publikacja indeksu ISM dla sektora przemysłowego w USA najczęściej rodzi bardziej żywe reakcje niż publikacje indeksów PMI. Indeks ten wyniósł 49,5 pkt. (oczekiwano wzrostu z 48,2 na 48,5 pkt.). Raport o wydatkach na inwestycje budowlane w Stanach pokazał, że w styczniu wzrosły one o 1,5% (oczekiwano wzrostu o 0,4%).
Rynek akcji od początku był w bardzo dobrym nastroju, Indeksy zaczęły dzień od solidnych zwyżek, a potem przez cztery godziny rosły. Indeks S&P 500 przełamał opór na poziomie 1.950 pkt. i pozostawało pytanie, czy to przełamanie utrzyma do końca sesji. Utrzymał, więc wygenerował sygnał kupna (formacja podwójnego dna).
Dlaczego na rynku akcji w USA i w Europie sesje zakończył się dużymi zwyżkami? Dane makro miał niewielkie lub nawet zerowe znaczenia. Indeksy rosły z dwóch powodów - rozpoczął się nowy miesiąc, a to często pomaga bykom, ale przede wszystkim zostało już niewiele czasu do posiedzenie trzech głównych banków centralnych i czekanie na ich pomoc było głównym czynnikiem wzrostu. Drożejąca o jeden procent ropa była tylko niewielkim czynnikiem wspomagającym.
GPW zachowała się we wtorek rano dość racjonalnie. Byki nie dostały wsparcia z Wall Street, a dane chińskie były słabe, wiec u nas gracze byli ostrożnie, a początek sesji był neutralny. Nasz obóz byków był jednak nadal słabszy niż jego odpowiednik na innych giełdach, gdzie indeksy rosły. Po nieco więcej niż godzinie handlu tę słabość widziało się już gołym okiem. Indeksy we Francji i w Niemczech zwiększały skalę zwyżki, a u nas WIG20 spadał. Najmocniej ważyły na indeksie spadki w sektorze finansowym i energetycznym.
Bankom mogło szkodzić to, że agencja ratingowa Fitch obniżyła ocenę długookresową Getin Noble Banku z BB na BB-, co przeceniło akcje tego banku i zwiększyło obawy w całym sektorze. Poza tym bankom mogła służyć rozpuszczana przez kogoś nieprawdziwa (podkreślam: nieprawdziwa) pogłoska o problemach mBanku.
Po krótkim postoju, przed pobudką w USA, kiedy kontrakty na amerykańskie indeksy pokazywały wysokie otwarcie, WIG20 ruszył dalej na południe. Był drugim indeksem, który w Europie tracił. Oprócz niego spadał indeks w Grecji, ale spadał mniej. Dopiero sama końcówka sesji doprowadziła WIG20 do poziomu neutralnego, ale wtedy na innych rynkach panowała prawie euforia. Nie było to więc wielkie osiągnięcie.
Dwie bardzo słabe sesje każą zastanowić się, czy nasz rynek pójdzie drogą wskazaną przez rynki globalne, ale według mnie jest to nieuniknione. Pytanie tylko, kiedy indeksy ruszą na północ. Dzisiejsza sesja byłaby idealnym momentem do ataku byków, ale jak wiemy GPW lubi chadzać pod prąd. W każdym razie obóz niedźwiedzi powinien zachować dużą ostrożność.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5771 gości