• WIG
  • WIG20
  • WIG30
  • mWIG40
  • WIG50
  • WIG250
WALUTY
WSKAŹNIKI MAKRO
SymbolWartość
Inflacja CPI16.6%
Bezrobocie5.0%
PKB1.4%
Stopa ref.5.75%
WIBOR3M5.86%
logo sponsora
GIEŁDY - ŚWIAT
INDEKSY - POLSKA
TOWARY

Reklama AEC

Drugi dzień przeceny na GPW

W USA początek miesiąca dawał kolejną szansę bykom na zbliżenie indeksu S&P 500 do poziomu rekordowego. Nastroje przed sesją były jednak słabe, bo indeksy w Europie spadały, a ropa taniała - potem to ostatnie się zmieniło, bo zaczęto mówić o możliwości ustaleniu przez OPEC limitu wydobycia.

Środa była dniem publikacji indeksów PMI. W nocy opublikowany został odczyt indeksów PMI dla przemysłu chińskiego (oficjalny i prywatny) oraz oficjalny odczyt dla sektora usług. Dane były słabe, ale zbliżone do oczekiwań. W Europie weryfikacja indeksów PMI też nie wniosła nic nowego do obrazu sytuacji.

Podobnie było z weryfikacją indeksu PMI w USA (wyniósł nie 50,5, a 50,7 pkt). W Stanach oprócz indeksu PMI opublikowany został również indeks ISM dla sektora przemysłowego (wyniósł 51,3 pkt. - oczekiwano spadku z 50,8 na 50,5 pkt.). On zazwyczaj mocniej wpływa na nastroje niż indeks PMI. Zobaczyliśmy też, jakie w kwietniu były wydatki na inwestycje budowlane (spadły o 1,8% m/m - oczekiwano 0,5%), ale to nie miało wpływu na zachowanie rynków.

Wall Street nie bardzo wiedziała, czy ma poddać się korekcie, czy może zbliżyć do poziomu rekordu wszech czasów. Indeksy rozpoczęły dzień od niewielkich spadków, ale prawie natychmiast zaczęły odbijać i w połowie sesji indeks S&P 500 testował linię poziomu neutralnego.

Na dwie godziny przed końcem sesji opublikowana zostanie Beżowa Księga, czyli raport Fed o stanie gospodarki, co często pomaga bykom. Tym razem niespecjalnie mogło pomóc, bo Fed uważa, że wzrost gospodarki jest dość ślamazarny - padło nawet określenie, że jest "rozczarowująco stabilny” (w domyśle stabilny na niskim poziomie).

Giełdy praktycznie nie zareagowały, ale po kwadransie indeks S&P 500 zaczął powoli przesuwać się na północ. Nic sensownego z tego nie wynikło. indeks S&P 500 zakończył dzień neutralnie (wzrostem o 0,11%). Sesja nie miała znaczenia prognostycznego.

Na GPW początek środowej sesji był równie katastrofalny jak koniec wtorkowej, a potem było już tylko gorzej. Prawdziwy scenariusz Hitchcocka. Wystarczyły nieduże spadki na innych giełdach europejskich, żeby WIG20 po pół godzinie tracił dobrze ponad jeden procent. Nawet wyraźna poprawa sytuacji na innych giełdach nie zmieniło u nas obrazu rynku.

Za to jak tylko przed południem nastroje na innych giełdach się pogorszyły to u nas indeksy natychmiast zaczęły pogłębiać skalę spadku. To już była naprawdę nasza choroba, bo węgierski BUX zyskiwał ponad jeden procent - zakończył zwyżką o 1,77% odrabiając większość z wtorkowej przeceny.

Do kontynuacji przeceny doszło po pobudce w USA, kiedy indeksy na innych giełdach traciły po około jeden procent. WIG20 traci wtedy dobrze ponad dwa procent, a zakończył przeceną o 2,7%, a MWIG40 stracił 2,31%. Dwie sesje wystarczyły, żeby WIG20 stracił ponad 4,5%, a spadkowi temu towarzyszyły spore obroty.

Ewidentnie sprzedawali pauzujący w poniedziałek inwestorzy z City lub fundusze amerykańskie. Dramatycznie zachowywał się z oczywistych powodów sektor energetyczny, ale słaby była cały rynek - średniaki i blue chipy. Najwyraźniej niektórzy inwestorzy zagraniczni mają dosyć zgadywania co znajdzie się w ustawie o kredytach walutowych i co rząd ma zamiar zrobić z OFE.

Po dwóch takich przecenach rynek powinien dzisiaj wyhamować przecenę lub nawet odbić, bo globalne otoczenie nie uzasadnia przeceny. Jednak wszystko zależy od tego, czy opuszczające GPW zagraniczne fundusze pozbyły się już akcji. Wychodząc mają w zwyczaju zostawiać spaloną ziemię, co czyni okazję do kupna przez lokalnych inwestorów.

Pamiętać trzeba, że obowiązują sygnały sprzedaży, a WIG realizuje formację podwójnego szczytu, ale już stracił nieco więcej niż wyznaczał to minimalny zakres formacji. Polowanie na odbicie (bo dopóki politycy nie wyjaśnią sytuacji na nic więcej nie liczę) jest jednak zajęciem dla ludzi lubiących spore ryzyko.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności

  • Popularne
  • Ostatnio dodane

Kontakt z redakcją

 

 

 

Nasze Portale

         
 

 

   Multum Ofert znanywet.pl
  • Wzrosty
  • Debiuty
  • Spadki
  • Obroty
Walor Cena Zmiana



 

 

 

 

 

 

 

Walor Cena Zmiana



Walor Cena Zmiana Obroty (*)
(*) wartości w tys. zł.


Popularne artykuły

Nasza witryna używa plików cookies

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Zobacz naszą politykę prywatności

Zobacz dyrektywę parlamentu europejskiego

Zezwoliłeś na zapisywanie plików cookies na tym komputerze