Tylko Europa dyskontowała oczekiwany wynik referendum
- Utworzono: czwartek, 23, czerwiec 2016 09:10
Wall Street w wigilię referendum w Wielkiej Brytanii z założenia powinna była zachowywać się bardzo spokojnie. Ostatnie sondaże pokazywały równowagę między "unionistami” i ich przeciwnikami, ale bukmacherzy zdecydowanie preferowali "unionistów” (72. procentowe prawdopodobieństwo ich wygranej), więc zanosiło się na kolejną nudną sesję.
Opublikowane zostały dane z rynku nieruchomości (za maj). Nie miały wpływu na zachowanie rynków, ale odnotujmy, że sprzedaż domów na rynku wtórnym wzrosła tak jak oczekiwano o 1,6%. Raport o cenach domów publikowany przez FHFA pokazał, że ceny wzrosły o 0,2% m/m (oczekiwano wzrostu o 0,6%).
Pojawiła się też znowu szefowa Fed. Przedstawiła ten sam raport nt. polityki monetarnej, który przedstawiła już we wtorek w Senacie, ale tym razem przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów. Tekst był ten sam, pytania inne, ale wpływ na rynki był żaden.
Wall Street rozpoczęła sesję od umiarkowanego wzrostu indeksów, ale bardzo szybko gwałtownie taniejąca ropa, przestrach widoczny na europejskich giełdach w końcówce ich sesji (mimo pozytywnego ich zakończenia) oraz perspektywa ruszenia w kierunku szczytu wszech czasów doprowadziły do szybkiego powrotu indeksu S&P 500 do poziomu neutralnego. Z rozpędu zabarwił się nawet na czerwono i tak sesję zakończył (mikro-spadkiem o 0,17%).
GPW nadal w środę była o poranku słaba (podobnie jak we wtorek rano). WIG20 rozpoczął sesję delikatnym wzrostem, ale wystarczyło pogorszenie nastrojów na innych giełdach, żeby WIG20 zaczął tracić ponad pół procent. I tak jak we wtorek dość szybko indeks wrócił do poziomu neutralnego.
Tym razem jednak obóz byków nie czekał na fixing i już przed południem poprowadził indeksy na północ. GPW dyskontowała z wyprzedzeniem oczekiwany wynik referendum. Po tym ruchu rozpoczęło się męczące wyczekiwanie na wejście Amerykanów. Przed rozpoczęciem sesji na Wall Street obóz byków jeszcze trochę podkręcił tempo, dzięki czemu WIG20 zyskał 1,13% i umocnił sygnał kupna.
Oczywiście dzisiaj wszyscy będą się nadal wpatrywali w Wielką Brytanię i czekali na wyniki referendum, ale ostateczne wyniki dostaniemy dopiero w piątek rano (wstępne w nocy), bo referendum trwa do 23:00 naszego czasu. Może się jednak okazać, że Amerykanie będą korzystali z wyników exit polls przez co ich sesja może zakończyć się jednak pod wpływem oczekiwanych wyników referendum
Wydaje się, że wynik referendum jest przesądzony o ile nie wydarzy się dzisiaj coś nadzwyczajnego ("czarny łabędź”). Równie prawdopodobne jest więc po prostu czekanie z niewielkimi zmianami indeksów jak i próba zrealizowania już dzisiaj części zysków z pięciu sesji, czyli nieduże spadki indeksów.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5761 gości