Raport z rynku pracy nie zmienił sytuacji na Wall Street
- Utworzono: poniedziałek, 05, wrzesień 2016 09:00
W USA piątek był dniem przed trzydniowym weekendem, co mogło nieco szkodzić bykom, ale przede wszystkim czekano na miesięczny raport z rynku pracy. Problem w tym, że jak rano pisałem, jakie by te dane nie były to Wall Street mogła zinterpretować je pozytywnie - dane złe to dobrze, bo Fed nie podniesie stóp, dane dobre to dobrze, bo gospodarka się rozwija.
Okazało się, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło w sierpniu o 151 tys. (oczekiwano 180 tys.), a zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrosło o 126 tys. (oczekiwano 178 tys.). Stopa bezrobocia jest zdecydowanie mniej istotna, bo jej pomiar jest mało wiarogodny. Odnotujmy, że wyniosła 4,9% (oczekiwano 4,8%).
Dane z poprzedniego miesiąca skorygowano w górę o 20.000, co tłumaczyłoby gorszy od oczekiwań wynik w sierpniu. Jeśli chodzi o sektor prywatny to weryfikacja też podniosła zatrudnienie w lipcu, ale to nie wyjaśniała słabego wzrostu zatrudnienia w sierpniu.
Wall Street rozpoczęła sesję od wzrostu indeksów, bo kupowali ci gracze, którzy uważali, że dane z rynku pracy są słabe. Inaczej mówiąc ci, którzy nie dostrzegli korekty z lipca. Tak naprawdę bowiem ten raport niczego nie zmieniał. Stopy wzrosną albo we wrześniu albo nie w tym roku.
Nic dziwnego, że po tym początkowym wystrzale popytu indeksy zaczęły się osuwać. Pomagała bykom tym razem ropa, gdzie cena korekcyjnie rosła. Na dwie godziny przed końcem sesji jak zwykle ostatnio mocniejszy popyt wszedł do gry. Miał ułatwione zadanie, bo przed trzydniowym weekendem aktywność rynku był znikoma. Udało się wypracować umiarkowaną zwyżkę indeksów, ale trend boczny nadal jest kontynuowany.
GPW była w piątek od rana nadal słaba. WIG20 bardzo niechętnie i niewiele zyskiwał w pierwszych dwóch godzinach sesji, ale potem zaczął się osuwać i zabarwił na czerwono. Po czwartkowej przecenie takie zachowanie podkreślało słabość rynku.
Po okresie uspokojenia, na pół godziny przed publikacją danych z amerykańskiego rynku pracy niedźwiedzie zepchnęły WIG20 niżej pod kreskę. MWIG40 jednak nadal kosmetycznie rósł. Publikacja danych w USA doprowadziła do szybkiego powrotu WIG20 nad kreskę. Indeks nie bardzo jednak chciał dalej rosnąć. Na innych giełdach europejskich panowała mini-euforia, a u nas WIG20 zyskał ledwo 0,33%, a MWIG40 0,46%. Dobrze świadczy o GPW, że nie uległa bezrozumnej euforii.
Dzisiejsze Święto Pracy w USA i brak handlu na amerykańskich rynkach powinno dzisiaj również w Polsce sprowadzić na rynek stan uśpienia. Musiałoby się wydarzyć coś zupełnie nieoczekiwanego, żeby tak się nie stało.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5746 gości