Wall Street ucieszyła się wynikiem debaty
- Utworzono: środa, 28, wrzesień 2016 09:10
Odczucie obserwatorów było jednoznaczne - debatę wygrała Hillary Clinton. Zwolennicy Trumpa oczywiście mówili, że wygrał Trump.
Jedno jest pewne - Clinton Trumpa nie zmiażdżyła, więc ma on nadal szansę na wygranie wyborów. Interesujące będą teraz pełne sondaże przeprowadzone przez liczne ośrodki. Jeśli zmienią się nieznacznie to będzie sygnalizowało, że prawdopodobieństwo wygranej Trumpa wcale się nie zmniejszyło.
W USA we wtorek doszło do publikacji licznych danych makro. Okazały się być bardzo dobre. Najważniejszym raportem był, podawany przez Conference Board, indeks zaufania konsumentów. Wyniósł 104,1 pkt. (oczekiwano spadku ze 101,1 na 99 pkt.).
Drugim co do wartości raportem był wstępny odczyt (dla września) indeksu PMI - usługi. Wyniósł on 51,9 pkt. (oczekiwano wzrostu z 51 na 51,2 pkt.). Rynek zlekceważył raport S&P/Case-Shiller o cenach domów w lipcu - wzrosły o 5% r/r (oczekiwano 5,1%).
Wall Street miała z jednej strony wygraną w debacie faworytki wyścigu prezydenckiego oraz bardzo dobre dane makro, a z drugiej słabe zachowanie rynków europejskich, gdzie indeksy taniała z powodu sytuacji w sektorze bankowym oraz taniejącą ropę. Jak można było oczekiwać po chwilowych wahaniach wygrał obóz byków. Od połowy sesji indeksy rysowały linię poziomą i sesja zakończyła się zwyżkami indeksów. S&P 500 zyskał 0,64%. W niczym nie zmieniło to "niedźwiedziego” obrazu rynku.
Dziwić mogło tylko, że spadała rentowość obligacji. Dlaczego pieniądze uciekają do bezpiecznej przystani coraz niżej prowadząc rentowność, kiedy w tym samym czasie publikowane są bardzo dobre dane makro, a złoto tanieje? To zagadka, którą przyjdzie rozstrzygnąć w przyszłości.
GPW rozpoczęła wtorkową sesję zwyżką indeksów, ale był on jeszcze mniejszy niż na innych giełdach europejskich. Bardzo szybko zarówno WIG20 jak i MWIG40 wróciły do poziomu neutralnego. Ewidentnie szkodziło słabe zachowanie innych giełd europejskich.
Przed południem indeksy na europejskich giełdach zanurkowały (w niewielkiej części z powodu spadku ceny ropy), co natychmiast o jeden procent przeceniło WIG20. Nieco lepiej zachowywał się jak zwykle ostatnio MWIG40. Po tym spazmie podaży indeksy zaczęły się powoli dźwigać. W końcu sesji bykom w Europie pomagały wzrosty indeksów na Wall Street. Europejskie indeksy poszły za amerykańskimi jak gęsi za panią matką. Dzięki temu (i dzięki fixingowi) WIG20 stracił jedynie 0,4%, a MWIG40 0,22%.
Poranne nastroje na giełdach azjatyckich były raczej słabe, ale to nie znaczy, że indeksy w Europie i w USA muszą spadać. Giełdy europejskie są ostatnio bardzo słabe, ale jeśli cena akcji Deutsche Bank zacznie odbijać (kiedyś w końcu musi) to i europejskie giełdy zaczną dyskontować debatę prezydencką. Dla Wall Street będzie to już jednak nic nieznaczący czynnik. Nowe sondaże i być może dane makro pokażą giełdom kierunek w drugiej części dnia.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2625 gości