Rozczarowujące dane z USA pretekstem do spadków
- Utworzono: środa, 01, luty 2012 08:59
Greckie porozumienie możliwe nawet dziś
Wczorajsze dane z amerykańskiej gospodarki rozczarowały inwestorów i pogrzebały szanse byków na przebicie się powyżej poziomu 1,32. W pierwszych godzinach handlu zza oceanem kurs eurodolara dynamicznie osuwał się na południe. Spadki wyhamowały dopiero w okolicy poziomu 1,3050, w miejscu gdzie przebiega linia wyznaczona przez wierzchołki z 23 i 24 stycznia. Tam nastąpiła próba odbicia, która jednak nie trwała zbyt długo i dziś rano cena wspólnej waluty kształtuje się na poziomie 1,3040. Bykom nie pomogły za bardzo wczorajsze słowa ministra finansów Evangelosa Venizelosa, który powiedział, że prywatni wierzyciele Grecji mogą ponieść ponad 70% stratę na obligacjach. Te słowa dają jednak znak, że porozumienie jest już naprawdę blisko. Z drugiej strony czas negocjacji był dość długi i zapewne spora część ich efektów została już wyceniona. Dlatego też więcej uwagi w najbliższym czasie może przyciągać Portugalia. Rosnące w ostatnim czasie rentowności obligacji nie wróżą zbyt dobrze dzisiejszej aukcji bonów skarbowych. Obawy o wynik mogą utrudniać dziś bykom obrabianie stara. Wzmacniać mogą natomiast obóz niedźwiedzi, który dodatkowo może spróbować wykorzystać formacje głowy i ramion, która wykształciła się na wykresie czterogodzinnym.
USD/PLN znów przy oporze
Wczorajsze popołudniowe spadki na eurodolarze wpłynęły na zachowanie się rodzimej waluty. Złoty stracił sporą część swojego wczorajszego umocnienia. Kurs USD/PLN cofnął się bowiem z okolic minimów na 3,20 pod poziom oporu ustanowionym na 3,25. Dziś rano sytuacja wygląda nieco lepiej i cena amerykańskiej waluty spadła do 3,24 zł. Nieco stabilniej złoty zachowywał się w stosunku do euro, choć tu także nastąpiło cofnięcie z wcześniej ustanowionych nowym dołków. Pod koniec notowań amerykańskich kurs EUR/PLN oscylował wokół poziomu 4,24. W ograniczeni osłabienia złotego do euro mogła pomóc wcześniejsza obecność BGK na rynku. O godzinie 8:50 za jedno euro płacono 4,2320 zł.
Ważne dane z USA
Środowe kalendarium wypełnione jest sporą ilością danych makroekonomicznych. Pierwsze dane poznamy o godzinie 9:00 i będzie to indeks PMI dla sektora przemysłowego w Polsce. Analitycy szacują, że wskaźnik ten urośnie z poziomu 48,8 pkt. do 49,4 pkt. Następnie o godzinie 10:00 poznamy ten sam wskaźnik tylko, że dla Strefy Euro. Eksperci zakładają, że końcowy odczyt wyniesie 48,7 pkt., czyli o 1,8 pkt. więcej niż w poprzednim okresie. Godzinę po tej publikacji ogłoszony zostanie wstępny odczyt inflacji konsumenckiej (HICP) dla Eurostrefy. Szacuje się, że w styczniu tempo wzrostu cen nieco wyhamuje z poziomu 2,8% r/r do 2,7% r/r. Kolejne dane będą dotyczyły amerykańskiej gospodarki. O 14:15 poznamy raport firmy ADP, który zakłada, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wyniesie 185 tys., czyli zdecydowanie mniej niż szacowano w poprzednim okresie, kiedy wynik osiągnął pułap 325 tys. Pod koniec sesji europejskiej, o godzinie 16:00 ogłoszony zostanie indeks ISM dla przemysłu. Konsensus rynkowy zakłada wzrost z poziomu 53,1 pkt. do 54,4 pkt.
Michał Mąkosa
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2892 gości