Kolejny dzień "trump-hossy"
- Utworzono: czwartek, 16, luty 2017 09:00
W środę w USA Janet Yellen, szefowa Fed znowu przedstawiła półroczny raport nt. polityki monetarnej - tym razem przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów, ale był to ten sam raport, który przedstawiła we wtorek w senacie USA. Inne oczywiście były pytania, ale ten drugi dzień praktycznie zawsze jest przez rynki lekceważony. I tak też było tym razem.
Bardziej istotna była lawina danych makro. Okazały się być bardzo niejednoznaczne. Inflacja CPI wzrosła o 0,6/2,5% (oczekiwano wzrostu o 0,3% m/m i 2,4% r/r). Sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,4% m/m (oczekiwano 0,1%), a bez samochodów wzrosła o 0,8% m/m (oczekiwano 0,4%). Dynamika produkcji przemysłowej spadła o 0,3% m/m (oczekiwano 0,0%).
Rynek całkowicie zlekceważył zapasy w firmach (wzrosły o 0,4%) oraz indeks rynku nieruchomości podawany przez NAHB (spadł z 67 na 65 pkt.). Pojawił się także indeks NY Empire State - on wyniósł 18,7 pkt. (oczekiwano 7 pkt.).
Rynek akcji mógł próbować korekty, bo mocne w większości dane makro i wysoka inflacja znacznie zwiększały prawdopodobieństwo trzech podwyżek stóp w tym roku. Jednak od czego jest prezydent Trump? Wystarczyło, że przypomniał o swoim planie "masywnych” cięć podatkowych, który to plan ma być zaprezentowany w "nieodległej przyszłości”, żeby kurs EUR/USD ruszył na północ, a za nim ruszyły indeksy giełdowe. S&P 500 zyskał kolejne pół procent i oczywiście ustanowił nowy rekord.
W środę rano GPW rozpoczęła sesję tak jak inne giełdy europejskie - WIG20 wzrósł, ale po godzinie zanurkował i wrócił do poziomu neutralnego. Nie wynikało to z zachowania innych giełd, gdzie indeksy systematycznie rosły. Potem jednak na tych innych giełdach indeksy weszły w fazę marazmu, a u nas zabarwiły się na czerwono i też zrobiło się nudno.
W okolicach pobudki w USA również w Polsce, tak jak i na innych giełdach, indeksy ruszyły na północ. WIG20 zabarwił się na zielono. Dane o amerykańskiej inflacji nie wpłynęły na zachowanie GPW, ale osuwające się indeksy na innych giełdach europejskich zahamowały wzrost indeksów na GPW. Potem jednak "trump-hossa” na Wall Street pomogła europejskim bykom, dzięki czemu WIG20 zyskał 0,49%. MWIG40 nieznacznie (0,11%) stracił.
Dzisiaj teoretycznie indeksy europejskie, w tym i na GPW, powinny rosnąć naśladując Wall Street, ale nie wykluczam, że ten ciąg rekordów w USA może zacząć straszyć graczy, którzy będą się bali poważniejszej korekty na tamtych rynkach. To może hamować obóz byków i prowadzić do marazmu lub nawet do korekty. Dlatego też dzisiaj nie da się przewidzieć, w jakim kierunku pójdą polskie indeksy.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5796 gości