Czekanie na Trumpa
- Utworzono: wtorek, 28, luty 2017 09:00
Amerykanie już w piątek pokazali, że nie straszne jest im orędzie prezydenta Trumpa i że nie maja zamiaru czekając na nie realizować zysków. Wrodzony optymizm Amerykanów mógł jednak w poniedziałek ustąpić miejsca normalnej przecież ostrożności przed ważnym wydarzeniem.
W USA opublikowany został w poniedziałek raport o styczniowych zamówieniach na dobra trwałego użytku (wzrosły o 1,8%, oczekiwano 1,7%). Te bardziej istotne, bez środków transportu spadły o 0,2% m/m (oczekiwano wzrostu o 0,5%). Pojawił się też indeks podpisanych umów kupna domów na rynku wtórnym (w styczniu spadł o 2,8% m/m, oczekiwano wzrostu o 0,8%).
Wall Street od początku dnia sygnalizowała, że przed orędziem prezydenta Trumpa chęć do zajmowania bardziej zdecydowanych pozycji jest znikoma. Indeks S&P 500 przez całą sesję kręcił się wokół poziomu neutralnego. Tak też dzień zakończył (zwyżką o 0,1%) - był to jednak nowy rekord.
GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję podobnie do tego jak rozpoczęły ją inne sesje europejskie, czyli niedużą zwyżką indeksów. Podobnie jak na innych giełdach indeks WIG20 szybko zawrócił i zabarwił się na czerwono. Strach przed Trumpem paraliżował obóz byków. Doprowadziło to nawet do półprocentowego spadku indeksu, ale przed pobudką w USA wrócił już do poziomu neutralnego. Tam indeks po prostu zastygł i tak się też ta sesja zakończyła. WIG20 stracił 0,08%, a MWIG40 zyskał 0,21%.
Dzisiaj Europejczycy stoją na straconej pozycji. Wall Street zresztą też zakończy sesję przed orędziem Donalda Trumpa. Ono będzie miało miejsce o godzinie 3:00 1. marca CET (naszego czasu), czyli pięć godzin po zakończeniu sesji na Wall Street.
Nikt nie wie, co znajdzie się w tym przemówieniu, ale ja zakładam, że nie będzie żadnych szczegółów planu obniżenie podatków i inwestowania w infrastrukturę USA. Za to z całą pewnością będzie dużo wielkich słów i chwalenia się oraz bardzo ogólnych obietnic nazywanych na przykład "fenomenalnymi”.
Czy to może rozczarować inwestorów? Najpewniej tak, bo nie będzie szczegółów, ale do przeceny nie doprowadzi, bo nadal będzie się czekać na te obiecane cuda. Jeśli mam rację i podobnie myślę inwestorzy na całym świecie to nic złego się dzisiaj nie wydarzy. Może się nawet okazać, że indeksy w Europie wzrosną.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5819 gości