W kierunku podwójnego szczytu

W USA giełdy mogły, ale nie musiały przejmować się tym, czym przejmowały się rano giełdy europejskie. Chodziło przede wszystkim o obniżenie przez władze chińskie do 6,5% prognozy wzrostu gospodarki Chin. Mówiono też o próbach rakietowych Korei Północnej, ale taki pretekst do wywołania korekty jest wręcz nieprawdopodobny.

Niepokoiło rynki też to, że Donald Trump znowu pokazał swoją nieobliczalność zarzucając Barackowi Obamie, że zlecił podsłuchiwanie jego linii telefonicznych. Niby nic, ale takie zarzuty udowadniają, że nie wystarczy poprawnie przeczytać orędzie, żeby zostać uznanym za obliczalnego prezydenta.

W kalendarium rozpoczęliśmy tydzień od publikacji w USA danych o zamówieniach w przemyśle w styczniu. Okazało się, że zamówienia wzrosły o 1,2% m/m (oczekiwano wzrostu o 1%). Dane podlegają gwałtownym zmianom i dlatego reakcje rynków są bardzo ograniczone. Tak było i tym razem.

Wall Street rozpoczęła dzień od spadku indeksów, ale po dwóch godzinach indeks S&P 500 utworzył sesyjną formację podwójnego dna i indeks ruszył na północ. Nie udało się wymazać strat, ale trudno uznać spadek indeksu o 0,33% jako poważną korektę. Amerykanie nadal z nadzieją czekają na plan podatkowy Donalda Trumpa.

GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję spadkiem indeksów, czyli podobnie do tego jak zachowały się inne giełdy europejskie. Nasz rynek był nieco silniejszy od tych innych giełd. Jak tylko na nich indeksy zaczęły powoli redukować skalę spadków to u nas WIG20 wrócił do poziomu neutralnego. MWIG40 nieco tracił, ale na najmniejszych spółkach nastroje były euforyczne - SWIG80 zyskiwał ponad jeden procent.

Przed pobudką w USA zazielenił się też WIG20. Dalej jednak pójść nie chciał. Gracze też (tak jak na innych giełdach) czekali na Amerykanów. Po wejściu Amerykanów do gry sytuacja się zmieniła. Z jednego z silniejszych rynków staliśmy się jednym ze słabszych i WIG20 stracił 0,7%. MWIG40 stracił 0,68%.

Zakończenie sesji spadkiem WIG20 teoretycznie zwiększa prawdopodobieństwo utworzenia przez WIG20 formacji podwójnego szczytu zapowiadającej dalsze spadki. Nie wykluczam takiej formacji, ale jeśli nie pojawi się rozczarowanie planem podatkowym Trumpa to taki system okazałby się być pułapką na niedźwiedzie.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności