Kolejny dzień wyczekiwania
- Utworzono: czwartek, 09, marzec 2017 09:00
W USA środowa sesja była dość istotna z technicznego punktu widzenia, bo indeks S&P 500 zamykał we wtorek okno hossy i wymazywał euforyczną zwyżkę po orędziu prezydenta Trumpa. Dalszy spadek dawałby nadzieję niedźwiedziom, ale i tak ważne było to, co stanie się w kolejnym tygodniu, kiedy będą miały miejsce ważne wydarzenia.
Środowe kalendarium wydaje się być pełne po brzegi. Już w nocy opublikowane zostały dane o handlu zagranicznym Chin. W ujęciu dolarowym eksport nieco spadł (o 1,3% - oczekiwano wzrostu o 10%), a import wzrósł o imponujące 38%. Problem w tym, ze dane dotyczyły miesiąca z początkiem roku chińskiego, a to zawsze zaburza dane.
W USA opublikowany został raport ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym. W lutym zatrudnienie wzrosło o 298 tys. (oczekiwano 190 tys.). Dane o wydajność pracy i jej kosztach w USA w 4. kwartale pokazały, że wydajność wzrosła o 1,3% kw/kw (oczekiwano 1,5%), a koszty o 1,7% kw/kw (oczekiwano 1,6%). Dane o zapasach w hurtowniach pokazały spadek zapasów o 0,2% m/m (oczekiwano spadku o 0,1%).
Indeksy na Wall Street od początku dnia krążyły wokół poziomu neutralnego. Bykom pomagał wzrost cen akcji sektora finansowego, a szkodził duży spadek ceny ropy (po raz dziewiąty raport o tygodniowej zmianie zapasów pokazał mocny wzrost). Te zmagania znowu zakończyły się niewielkim spadkiem (0,23%).
W środę, dla odmiany, GPW zachowywała się dużo lepiej niż inne giełdy europejskie. Dotyczyło to jednak tylko dużych spółek, którym bardzo pomagał wzrost ceny akcji KGHM. WIG20 zyskiwał ponad pół procent broniąc się przed spadkiem i utworzeniem formacji podwójnego szczytu.
Przed południem indeks WIG20 zaczął się osuwać, a pół godziny potem testował już linię poziomu neutralnego. MWIG40 tracił wtedy już blisko jeden procent. Po tym spazmie podaży indeks zaczął uparcie pełznąć na północ. Daleko nie dotarł. Na rynku zapanował marazm, a rozgrywka odłożona została na końcówkę sesji.
W tej właśnie końcówce fixing podniósł WIG20, dzięki czemu zyskał on 0,56% i odsunął się od wsparcia. MWIG40 stracił jednak 0,88% potwierdzając sygnał sprzedaży.
Nie przypuszczam, żeby zakończenie sesji na Wall Street miało dzisiaj wpływ na GPW. Kluczowy moment sesji przypadnie na godzinę 14:30 i konferencję Mario Draghiego, prezesa ECB. Nie bardzo wiem, czym mógłby zaskoczyć, ale gracze zawsze coś sobie w takiej konferencji prasowej znajdują. Dla byków najważniejsze jest, żeby indeks WIG20 nie spadł poniżej 1.900 pkt.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5839 gości