Dane z rynku pracy w USA stawiają kropkę nad i
- Utworzono: poniedziałek, 13, marzec 2017 09:00
Wall Street kończyła korekcyjny tydzień, który mogła jeszcze zakończyć przynajmniej neutralnie, bo poprzednie spadki były niewielkie. Jedynym ważnym wydarzeniem była publikacja miesięcznego raportu z amerykańskiego rynku pracy.
Dowiedzieliśmy się, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło o 235 tys. (oczekiwano 190 tys.). Zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrosło o 227 tys. (oczekiwano 195 tys.). Stopa bezrobocia jest mniej istotna, bo jej pomiar jest mało wiarogodny - ona wyniosła tak jak oczekiwano 4,7%. Weryfikacja danych z poprzedniego miesiąca nie była znacząca.
Na Wall Street wszyscy wiedzieli, że podwyżka stóp będzie miała miejsce, więc wpływ bardzo mocnego raportu z rynku pracy stawiającego kropkę nad i był ograniczony. Sesja rozpoczęła się od wzrostu indeksów, ale od początku zaczęły się one osuwać (szkodziła nieco tania ropa (WTI: CL.F, 48.34 -0.12%, News, Brent: SC.F, 51.30 0.00%, News)). Każdy atak byków spotykał się z mocnym kontratakiem, ale w końcówce byki były już nie do pobicia - indeks S&P 500 zyskał 0,33%.
GPW rozpoczęła sesję od euforycznego, ponad jednoprocentowego wzrostu WIG20. Rósł też MWIG40. Widać było, że koniec zawirowań na linii UE - rząd polski został przyjęty z zadowoleniem. Uważam, że optymizm był nieco nadmierny, ale dobrze, że był, bo dzięki temu indeks oddalał się od wsparcia. Po tym ataku indeks WIG20 ulokował się około półtora procent nad linią poziomu neutralnego i tam czekał na amerykańskie dane makro.
Po ich publikacji WIG20 zaczął się osuwać, bo nastroje w Europie zaczęły się psuć mimo tego, że Wall Street rozpoczęła sesję zwyżkami indeksów. Udało się na ocalić zwyżkę WIG20, ale oddalenie się o 0,47% od wsparcia nie anuluje niebezpieczeństwa utworzenia formacji podwójnego szczytu. Poza tym sygnały sprzedaży na oscylatorach nadal po tej sesji obowiązywały.
Pamiętać trzeba, że przedłużenie kadencji Donalda Tuska wcale jeszcze nie zdejmuje polityki z wokandy. Zobaczymy, jakie teraz będą stosunki Polska - UE.Początek był bardzo niedobry, bo premier Szydło odmówiła podpisania konkluzji ustaleń ze szczytu. Jednak nie opuściła Brukseli i brała udział w drugim dniu szczytu (bez Wlk. Brytanii), co było pozytywem.
Zobaczymy, co będzie się działo dalej. Obraz Polski w oczach inwestorów zagranicznych z pewnością się pogorszył, ale chyba nie na tyle, żeby ich odstraszyć. Ważne będzie to, co będzie się działo w kolejnych miesiącach, a nawet latach. Jeśli napięte stosunki będą mogły doprowadzić do zatrzymania napływu środków unijnych negatywne reperkusje odczuje nie tylko giełda, ale i całą gospodarka. Należy trzymać kciuki, żeby obie strony (rząd polski i UE) potrafiły funkcjonować bez wielkich zadrażnień.
Dzisiaj kalendarium jest całkowicie puste. Podczas weekendu też nic interesującego się nie wydarzyło. Może oprócz awantury na linii Holandia - Turcja. To może nieco psuć nastroje w Europie. Może też nieznacznie szkodzić czekania na wybory w Holandii (15. marca). Czekamy na przemyślenie przez inwestorów opublikowanych w piątek danych z amerykańskiego rynku pracy. Zdarza się, że weekend po ważnych danych może zmienić poglądy inwestorów.
Źródła w Białym Domu podawały parę tygodni temu, że administracja Trumpa może przedstawić 13-14 nowy plan budżetowy zawierający szczegóły dotyczące planów podatkowych, oraz cięć w budżecie. Jeśli przedstawi to zobaczymy reakcję - nie wiadomo jaką, bo wszystko zależy od planu i opinii o nim ekspertów. Jeśli publikacji nie będzie to zawód zostanie przytłumiony przez czekania na Fed.
Pamiętać trzeba, że od dzisiaj w USA sesja zaczyna się i kończy o godzinę wcześniej naszego czasu.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5745 gości