Atak na Syrię niespecjalnie wpłynął na rynki finansowe
- Utworzono: poniedziałek, 10, kwiecień 2017 08:40
W USA w piątek można było oczekiwać słabej reakcji na atak rakietowy na Syrię. Słabej, bo patriotycznie nastawieni Amerykanie w większości najpewniej byli dumni z tego ataku. Bardziej istotne były dane z rynku pracy i wizyta chińskiego przywódcy.
Jak zwykle w pierwszy piątek miesiąca, opublikowany został miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy. Ważne w nim jest przede wszystkim zatrudnienie w sektorze pozarolniczym (uzupełnieniem zatrudnienie w sektorze prywatnym). Okazało się (jak się to często zdarza), że raport AD mówiący o wzroście zatrudnienia w sektorze prywatnym aż o 263 tys. bardzo mocno się pomylił.
Oficjalnie w sektorze pozarolniczym zatrudnienie w marcu wzrosło o 98 tys. (oczekiwano 180 tys.). W sektorze prywatnym zatrudniono o 89 tys. więcej ludzi (oczekiwano 180 tys.). Stopa bezrobocia jest zdecydowanie mniej istotna, ale odnotujmy, że wyniosła 4,5% (oczekiwano 4,7%). Weryfikacja danych z poprzedniego miesiąca była lekko negatywna. Twierdzono, że te słabe dane były wynikiem panującej w marcu złej pogody.
Na Wall Street działało kilka czynników: uderzenie na Syrię w kontekście znacznego pogorszenia stosunków z Rosją (minus dla byków), spotkanie Xi Jinping z Donaldem Trumpem (raczej plus, bo rozwijało się po myśli byków) oraz dziwnie słaby raport z rynku pracy (neutralnie, bo Fed z tego powodu nie zmieni swoich poglądów).
Najczęściej (po szalonych harcach tuż po publikacji raportu) rynek akcji kończy dzień z niewielkimi zmianami indeksów. Tak wyglądała sytuacja na rynku walutowym, ale rynek akcji po początkowym okresie, kiedy indeksy krążyły wokół poziomu neutralnego, w końcu poszedł torem wskazanym przez obóz byków. Końcówka była jednak słaba i sesja zakończyła się mikroskopijnymi zniżkami indeksów.
GPW rozpoczęła piątkową sesję tak jak rozpoczęły ją inne giełdy europejskie - umiarkowanym i szybko zmniejszającym się spadkiem indeksów. Taka reakcja na wydarzenia w Syrii była oczekiwana. Jasne też było, że gracze potem skupią się na wizycie przywódcy Chin w USA oraz na danych z amerykańskiego rynku pracy.
Tak też się stało. Już po trzech kwadransach WIG20 wrócił nad poziom neutralny, ale to był falstart byków. Kontratak niedźwiedzi był mocny i dorowadził do blisko jednoprocentowego spadku indeksu. W okolicach południa indeks znowu zaczął się podnosić. Był już blisko poziomu neutralnego, ale przed publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy indeks zaczął się osuwać. Publikacja danych doprowadziła do niewielkiego pogorszenia nastrojów, ale ten wpływ szybko zanikł i indeks ruszył na północ.
To nie był koniec tej zmienności nastrojów, bo w końcówce indeksy wpierw spadały, a w samym końcu rosły, w wyniku czego WIG20 stracił 0,27%, a MWIG40 spadł o 0,28%. Układ techniczny nadal jest dwuznaczny. Przełamanie poziomu 2.190 pkt. rysowałoby formację RGR zapowiadającej duże spadki, a załamanie tej formacji generowałoby mocny sygnał kupna.
Podczas weekendu nic istotnego się nie wydarzyło. Dla graczy europejskich, a potem amerykańskich ważne powinno być to, że spotkanie Donald Trump - Xi Jinping zakończyło się co prawda bez istotnych ustaleń (ma powstać 100. dniowy plan uzgodnień dotyczących między innymi handlu), ale atmosfera była prawie przyjacielska.
Inaczej zresztą być nie mogło, o czym pisałem przed spotkaniem. To jednak, mimo tej oczywistości, będzie pozytyw dla rynków. Dzięki temu początek sesji (również w Warszawie) powinien być pozytywny dla posiadaczy akcji. Potem będziemy czekali na nowe wydarzenia, których w kalendarium nie ma. W agencjach pojawia się jednak stała fraza o rosnącym ryzyku geopolitycznym (Korea, Syria), co może hamować zapędy byków.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5793 gości