Czekanie na rozmowy USA-Chiny pomaga bykom
- Utworzono: środa, 22, sierpień 2018 09:10
W USA wtorek był kolejnym dniem z pustawym kalendarium. Nie było w nim ważnych danych makro i raportów spółek. Drugi dzień z rzędu rosły chińskie indeksy (mówiło się, że państwowe rósł fundusze kupują akcje). To jednak nie mogło wpływać na zachowanie Wall Street.
Za to czekanie na środowe rozpoczęcie rozmów USA - Chiny mogło pomagać bykom tak jak pomagało ich odpowiednikom w Europie, gdzie indeksy przez długi czas całkiem mocno zyskiwały. Zakończyły ostatecznie sesję niedużymi zwyżkami, ale to też Amerykanom nie przeszkadzało.
Wall Street rozpoczęła sesję od wzrostu indeksów. Indeks S&P 500 zaatakował linię poziomu rekordu wszech czasów i zaczął zawracać. Rekordu (w cenach zamknięcia) nie udało się ustanowić, bo S&P 500 zyskał jedynie 0,21%, ale nadal widać było, że chęć ustanowienia nowego rekordu jest bardzo duża.
GPW rozpoczęła wtorkową sesję od wzrostu WIG20. Nadal slaby był MWIG40. Po godzinie również indeksy we Francji i w Niemczech zabarwiły się na zielono, a to dodatkowo pomogło naszym bykom. WIG20 szybko rósł. Zwyżka przed południem przekroczyła półtora procent. Najwyraźniej podaż po prostu się wstrzymała.
Indeks zaatakował opor na poziomie 2.280 pkt. i zakończył dzień zwyżką o 2,01% tuż nad tym poziomem. Zawsze trzeba brać pod uwagę filtr (w tym przypadku niewielki), więc wczorajsze zakończenie sesji należy uznać jedynie za naruszenie oporu. Potwierdzenie wzrostem na większym obrocie wymazałoby formację podwójnego szczytu, a tym samym anulowałoby sygnał sprzedaży.
Pozostaje pytanie, czy fundusze posługujące się wytycznymi FTSE Russell już przygotowały się do zmiany portfela (Polska w koszyku krajów rozwiniętych od 24.09), czy może podbijają WIG20 przed dalszą dystrybucją? Niestety, nikt nie wie, czy już nie sprzedali tego, co mieli do sprzedania. Może (nie musi) być tak, że na rynku zostały już tylko niedobitki, co byłoby dobre dla byków.
Dzisiaj mają rozpocząć się rozmowy USA - Chiny na temat stosunków handlowych między tymi krajami. Konkretnych wyników z pewnością dzisiaj nie będzie, ale każda wypowiedź czy pogłoska znajdzie odzwierciedlenie na rynku. Należy oczekiwać, że te wypowiedzi będą optymistyczne, bo w tak wczesnej fazie rozmów raczej nie powinno się emanować pesymizmem.
Minusem dla rynków jest to, że wczoraj Michael Cohen, były prawnik Donald Trumpa, przyznał się do nielegalnego finansowania kampanii wyborczej, a Paul Manafort, były szef tejże kampanii został uznany winnym popełnienie ośmiu przestępstw. Z tego powodu rano kontrakty na amerykańskie indeksy spadały. Jeśli niedźwiedzie potrzebują pretekstu do ataku to taki pretekst (nie powód) dostały.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5799 gości