Chiny wracają do gry
- Utworzono: poniedziałek, 11, luty 2019 20:25
Po tygodniowej przerwie do handlu powrócili inwestorzy z Chin. Tamtejsza giełda zaliczyła udaną sesję, a indeks Shanghai Composite zyskał +1,4%. Dobre nastroje w trakcie sesji azjatyckiej tchnęły nieco życia w giełdy europejskie, które w poniedziałek podnoszą się po ciężkiej końcówce ubiegłego tygodnia. Najważniejsze indeksy na Starym Kontynencie, wśród których znajduje się niemiecki DAX czy francuski CAC40 zyskiwały dziś w granicach 1-proc. Sprzyjających warunków nie wykorzystał jednak WIG20, który po udanym otwarciu systematycznie tracił na wartości, ponownie zbliżając się do newralgicznego poziomu 2350 pkt.
Polski indeks blue chipów zakończył ostatecznie sesję neutralnie, przy obrotach przekraczających nieco ponad 500 mln zł. Pozytywnie dzień zamknął z kolei sWIG80, który w ostatecznym rozrachunku zyskał +0,6%. Sztuka ta natomiast nie udała się na mWIG-u, który stracił -0,7%.
W tym tygodniu rozpoczynają się rozmowy na "wyższym szczeblu” w sprawie umowy handlowej między USA a Chinami. W negocjacjach mają wziąć udział m.in. sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin oraz przedstawiciel handlu Robert Lightnizer. Pojawiające się co jakiś czas dość niejednoznaczne informacje o postępach w negocjacjach nie przeszkadzały dotychczas rynkom w odrabianiu grudniowych strat. Jedno wydaje się być pewne - na chwilę obecną nie znamy żadnych konkretów, a do zawarcia porozumienia zostały niecałe trzy tygodnie. Tymczasem prezydent D. Trump nie przewiduje w swoim kalendarzu do końca lutego spotkania z Xi Jinpingiem. Mogłoby się zatem zdawać, że zawarcie ostatecznego porozumienia w pierwotnie założonym terminie jest na chwilę obecną mało realne, natomiast coraz częściej spekuluje się o przedłużeniu okresu negocjacyjnego. Przypomnijmy, że w przypadku braku porozumienia, Stany Zjednoczone powinny podwyższyć cła nałożone na import chińskich towarów o wartości 200 mld USD z 10% do 25%.
Mocniejszy spadek zaliczyło dziś złoto, które w momencie pisania komentarza traci ok. -0,5%. Cena "królewskiego kruszcu” wciąż jednak utrzymuje się powyżej poziomu 1300 USD za uncję i dość dzielnie broni się przed obserwowaną od początku lutego aprecjacją dolara. Gołębi Fed oraz czynniki fundamentalne, niezmiennie sprzyjają kontynuacji trendu wzrostowego, który został zapoczątkowany w październiku ubiegłego roku. Jeżeli chodzi o drugi z wymienionych czynników, wielokrotnie już wspominaliśmy, że aktualne poziomu cenowe znajdują się w okolicach progu rentowności wielu producentów, a nasilone procesy konsolidacyjne w branży (niektórzy analitycy porównują je z falą fuzji pod koniec lat 90-tych) zdają się potwierdzać ten fakt.
Patryk Pyka
Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5863 gości