Nowy tydzień, te same problemy

Początek tygodnia nie prezentował się na europejskich giełdach najlepiej, większość indeksów zniżkowała o ponad 1-proc. Największy spadek zaliczył włoski FTSE MIB, który w momencie pisania komentarza traci -2,8%. Na Półwyspie Apenińskim, po roku urzędowania obecnej koalicji Ligi oraz Ruchu 5 Gwiazd, pojawiają się wewnętrzne zgrzyty. Nie jest tajemnicą, że pomiędzy partiami od początku występowały duże różnice, a koalicja była traktowana w kategoriach „mniejszego zła”.

Niemniej jednak, w ostatnich dniach napięcia miedzy Ligą oraz Ruchem 5 Gwiazd zaczęły wyraźnie uwidaczniać się na fali prowadzonej przez obie partie kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. W obliczu wspomnianych napięć, w mediach coraz częściej pojawiają się spekulacje, jakoby przedwczesne wybory we Włoszech były scenariuszem wysoce prawdopodobnym.

O godzinie siedemnastej, niemiecki DAX traci -1,5% a francuski CAC40 -1,4%. Tym samym, z ubiegłotygodniowego odbicia została wymazana już połowa ruchu. W Europie najsłabszym punktem pozostawał dziś sektor technologiczny – wpisanie Huawei przez administrację USA na „czarną listę” zaczyna uruchamiać wtórne efekty nałożonych sankcji. W weekend Google ogłosił, że w najbliższym czasie znacząco ograniczy współpracę z Huawei, co dla chińskiego koncernu może oznaczać istotne problemy w dalszym rozwoju oprogramowania swoich sprzętów.

W takim otoczeniu, zniżkom tradycyjnie nie mógł oprzeć się również polski parkiet. WIG20 zakończył poniedziałkową sesję ze spadkiem o -0,4%. Jednocześnie indeksy mWIG40 oraz sWIG80 zamknęły dzień, tracąc odpowiednio -0,5% oraz -0,6%. Wśród blue chipów, największą ujemną kontrybucją wniosły akcje CD Projektu, które na fali chwilowej niechęci do spółek technologicznych, zaliczyły spadek o -2,3%. Natomiast po drugiej stronie rynku znalazły się akcje Dino, które po czwartkowej przecenie (decyzja sądu UE w sprawie podatku detalicznego), odrobiły w poniedziałek +4,3%.

W obliczu pustego kalendarza makroekonomicznego, wydarzeniem dnia można nazwać wieczorne wystąpienie prezesa Fed, J. Powell’a. Tymczasem w wywiadzie udzielonym stacji CNBC, szef Fed w Atlancie, R. Bostic stwierdził, że „nie oczekuje by obniżki stóp były bliskie, z pewnością nie do września”. Rynek obecnie wycenia prawdopodobieństwo obniżki do końca trzeciego kwartału na poziomie 48%, z kolei do końca roku na poziomie 78%. Rynkowe oczekiwania są zatem sprzeczne z oficjalnym stanowiskiem Rezerwy Federalnej, która w tym roku nie planuje żadnych zmian. Z doświadczenia wiemy jednak, że ewentualne perturbacje rynkowe, czy też naciski ze strony prezydenta D. Trumpa mogą wspomniane „oficjalne stanowisko” w odpowiednim momencie złagodzić.

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności