Zwrot o 180 stopni
- Utworzono: środa, 14, sierpień 2019 08:35
Dzisiejsza sesja w Europie zapowiadała się bardzo źle. Po wczorajszym słabym zamknięciu na Wall Street, pośród obaw o nieuchronne bankructwo Argentyny (wczorajszy spadek Merval o 38% przejdzie do historii) i sytuację w Hong Kongu, rynki azjatyckie traciły od 0,6% (Shanghai Composite) do 2,1% (Hang Seng). Notowania kontraktów futures na indeksy amerykańskie i europejskie wskazywały na wyraźne spadki, a złoto notowało nowe rekordy, oscylując wokół 1530 $/ou.
Sytuacja wydawała się poważna niemal do końca sesji, około procentowe spadki w Europie i na WIG20 utrzymywały się do okolic 15:30, pozytywnie wyróżniał się tylko mWIG40. Wszystko się diametralnie zmieniło, gdy administracja prezydenta Trumpa ogłosiła, że zapowiadane dotychczas na 1 września cła na resztę importu z Chin zostaną w części przeniesione na 15 grudnia, a grupa niezdefiniowanych na razie produktów może z nich zostać całkowicie wykluczona. Euforyczna reakcja (oddalenie się cen akcji o 1,5-2,0% od dołków) nie do końca nas przekonuje, że przed końcem tygodnia nie powrócimy do wyraźnych spadków.
Zagrożenie widzimy przede wszystkim w nagłówkach, które pojawiły się na części serwisów, bombardując inwestorów informacjami o "postępach w negocjacjach”. W momencie pisania komentarza nie widzimy żadnych dowodów na to, że stało się cokolwiek poza administracyjnym ruchem, który nie może dziwić, gdy rząd podejmuje próby zamiany tweetu prezydenta w rzeczywistość. Selekcja produktów, które zostaną oclone później (telefony, komputery, konsole, zabawki, niektóre towary odzieżowe) wyraźnie wskazuje naszym zdaniem, że decyzja jest wyłącznie próbą minimalizacji efektu wzrostu cen, który dotknie konsumentów w najbardziej wrażliwych (najbardziej widocznych) obszarach. Potencjalne wyłączenie specyficznych produktów z ceł też jest całkowicie zrozumiałe i było niemal pewne, że się pojawi w wyniku konsultacji z przedsiębiorcami. Nie oznacza to oczywiście, że nie zobaczymy chwilowej poprawy sentymentu rynkowego, ale w naszej opinii nie mamy do czynienia z żadnym przełomem, a trudno uwierzyć, że amerykański rynek akcji po raz kolejny z ogromną łatwością przejdzie do porządku dziennego nad wpływem konfliktu z Chinami na zyski spółek. Na marginesie, bilans sezonu wynikowego w USA należy ocenić jednoznacznie źle (na podstawie danych z 90% spółek wchodzących w skład S&P500). Pozytywne niespodzianki na poziomie przychodów miały miejsce tylko w 57% przypadków i wszystko wskazuje, że dynamika zysków jednak okaże się ujemna, po raz drugi z rzędu (taki był konsensus przed rozpoczęciem publikacji, ale w kontekście typowego zaniżania prognoz przez analityków przed wynikami, zmiana tego stanu rzeczy nie byłaby zaskakująca).
W ostatnim czasie wpływ danych makro na zachowanie cen akcji jest marginalizowany, ale warto zwrócić uwagę, że dzisiejsza publikacja wskaźnika ZEW w Niemczech (-44,1 pkt. vs. konsensus -27,8 pkt.) jest dramatycznie słaba. Amerykańska inflacja nie zaskoczyła z kolei na poziomie CPI (0,3% m/m), ale w ujęciu bazowym była o 0,1pp wyższa od oczekiwań. Oczywiście nie wpływa to jeszcze w wyraźny sposób na perspektywy dla amerykańskiej polityki pieniężnej, jest natomiast sygnałem ostrzegawczym, że członkowie FOMC mogą mieć problem z zaspokojeniem oczekiwań rynkowych, o ile poważnie traktują swój mandat.
W momencie pisania komentarza indeksy w Europie zyskują niecały procent, a francuskie CAC40 nawet 1,3%. O 1,5% rośnie S&P500, NASDAQ o 1,8%. Cena złota chwilowo spadła poniżej 1500 USD, ale wydaje się to krótkotrwałe. WIG20 zamknął się wzrostem o 1,4%, mWIG40 o 1,9%, a sWIG80 o 0,03%. Kupowane jest właściwie wszystko, łącznie z akcjami argentyńskimi i Jastrzębską Spółką Węglową.
Kamil Cisowski
Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5770 gości