Geopolityka na pierwszym planie

W poniedziałek tematem przewodnim na rynkach był atak dronów na saudyjskie rafinerie. Weekendowy incydent, który według wstępnych wyliczeń może w najbliższych tygodniach ograniczyć o ok. 5% światowy poziom produkcji ropy naftowej, skutkował dziś wzrostem cen "czarnego złota” o ponad 10%. Wspomniane ataki zwiększyły tym samym ryzyko eskalacji konfliktu w Zatoce Perskiej, co miało swoje odzwierciedlenie w odbiciu cen złota, które ponownie walczy o powrót powyżej bariery 1500 USD za uncję.

W międzyczasie pojawiły się już pierwsze oficjalne szacunki dotyczące potencjalnych implikacji wspomnianego incydentu na cenę ropy - analitycy Goldman Sachs szacują, że kilkutygodniowa przerwa w dostawach może skutkować wzrostem ceny baryłki ropy Brent nawet do 75 USD. Warto jednak zauważyć, że powstała luka może zostać w dużej mierze pokryta przez kraje OPEC z posiadanych zapasów. O wiele bardziej istotne wydaje się być na chwilę obecną ryzyko wybuchu konfliktu pomiędzy Arabią Saudyjską wspieraną przez USA a Iranem. Naszym zdaniem prawdopodobieństwo takiego scenariusza nadal pozostaje ograniczone, gdyż ani Saudów, ani USA nie stać na otwarty konflikt i zablokowanie dostaw z Zatoki Perskiej, przez którą przepływa jedna piąta światowego transportu ropy. Wymknięcie się spod kontroli cen ropy doprowadziłoby najpewniej do pogłębienia globalnego spowolnienia przy jednoczesnym podbiciu inflacji.

Nieoczekiwany wzrost awersji do ryzyka doprowadził do tego, że nastroje panujące na Starym Kontynencie były dziś dalekie od pozytywnych. Większość indeksów europejskich rozpoczęła sesję na solidnym minusie i w tej grupie znalazł się również WIG20. Polski indeks blue chipów w kolejnych godzinach sesji zaczął jednak odrabiać sukcesywnie poranne straty, by ostatecznie zamknąć dzień 0,8% powyżej kreski. Zwyżkę zaliczyły również indeksy reprezentujące drugą i trzecią linię spółek - mWIG40 zyskał 0,6% sWIG80 0,1%. W momencie zamknięcia sesji w Warszawie, niemiecki DAX oraz francuski CAC40 tracą po 0,6%. Tymczasem z lekką zniżką rozpoczynają dzień najważniejsze indeksy za oceanem - w momencie pisania komentarza S&P500 oraz Nasdaq tracą po 0,2%.

Odchodząc od tematów geopolitycznych, przypomnijmy, że rozpoczynający się tydzień będzie obfity w decyzje banków centralnych. Już w najbliższą środę amerykańska Rezerwa Federalna powinna dokonać kolejnej obniżki stóp o 25 pb. Natomiast w czwartek zakończy się posiedzenie Banku Japonii, w przypadku którego nie można również wykluczyć uderzenia w gołębie tony, gdyż jak ostatnio stwierdził prezes BoJ, H. Kuroda: ,,dołek, w którym znajdują się japońskie stopy procentowe, można jeszcze pogłębić”.

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności