EUR/USD w trendzie spadkowym
- Utworzono: piątek, 11, maj 2012 09:54
Indeks, który obrazuje nastroje wśród amerykańskich gospodarstw domowych przez ostatnie osiem wzrastał, sugerując systematyczną poprawę sentymentu. Spadków indeksu nie wywołały nawet gwałtownie rosnące ceny paliw, które zazwyczaj mają bardzo duży wpływ na nastroje konsumentów. Wartość indeksu windowała poprawiającą się sytuacja na rynku pracy (w dużej mierze spowodowana łagodnymi warunkami atmosferycznymi). Obecnie wydaje się, że zaczynamy mieć do czynienia z odwrotną sytuacją: pozytywny tendencje na rynku pracy wyraźnie wyhamowały , a przez ostatnie cztery tygodnie spadały ceny paliw. Te dwa czynniki mogą w dużym stopniu się równoważyć, co widać w rynkowej prognozie dzisiejszego odczytu, która zakłada zmianę o zaledwie 0,2 pkt. (spadek z 76,4 do 76,2 pkt.). Warto odnotować, że w ostatnich pięciu miesiącach wstępne odczyty indeksu (na podstawie ok. 60 proc. ankiet) rewidowane były w górę, nawet po początkowych spadkach i wartościach gorszych od prognozy (pozwoliło to na podtrzymanie trendu wzrostowego). Dlatego też z ostatecznymi wnioskami należy zaczekać do publikacji finalnej wartości, która będzie miała miejsce za dwa tygodnie.
W ubogim w odczyty makroekonomiczne tygodniu na pierwszy plan wysunęła się seria publikacji z Państwa Środka. Już opublikowane wczoraj dane dotyczące bilansu handlowego wykazały zaskakująco wysoką nadwyżkę handlową.
Złoty od rana osłabia się. Kurs EUR/PLN znajduje się na poziomie 4,2450, a USD/PLN na poziomie 3,2870. Mimo wspierającej polską walutę podwyżki stóp procentowych przez RPP, złoty systematycznie odnotowuje coraz niższe wartości. W sytuacji dużej nerwowości i podwyższonej awersji do ryzyka na rynkach światowych, czynniki fundamentalne rodzimej gospodarki schodzą na drugi plan i nie wpływają na notowania złotego. Dopiero gdy niepokoje związane z Grecją i zadłużeniem pozostałych peryferyjnych krajów Eurolandu złagodnieją (na co przyjdzie nam czekać jeszcze długie miesiące), kapitał zacznie powracać na bardziej ryzykowne rynki- w tym do Polski. W tej sytuacji powiększający się dyferencjał stóp procentowych i stosunkowo silne fundamenty gospodarki powinny przyciągać kapitał do naszego kraju, co z kolei umocni polska walutę. Wzrosty rentowności obligacji skarbowych (patrz ramka po prawej ) to wynik zarówno wzrostu awersji do ryzyka, jak i podwyżki stóp procentowych.
Sporządzili:
Bartosz Sawicki
Szymon Zajkowski
Departament Analiz
DM TMS Brokers SA
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5843 gości