Kilka powodów do optymizmu, choć nie brakuje także negatywów
- Utworzono: wtorek, 22, maj 2012 08:50
Walka na 1,28
Wspólnej walucie nie udało się wczoraj skorzystać z lepszych nastrojów jakie panowały na europejskich parkietach. Niemoc wobec dolara sprowadziła kurs pary EUR/USD do poziomu 1,2726. Przebudzenie nastąpiło dopiero podczas handlu zza oceanem. Silne wzrosty na Wall Street pomogły przełamać bezsilności euro, które podczas sesji amerykańskiej podrożało do poziomu 1,2825 dolara, przebijając tym samym szczyt z poniedziałkowego otwarcia. Nowe maksimum nie utrzymało się jednak zbyt długo i dziś o poranku kurs głównej pary oscyluje wokół poziomu 1,2795. Bykom nie brakuje jednak ochoty do podjęcia kolejnej próby powrotu ponad ważny poziom 1,28. Nie brakuje także czynników, które mogły by temu sprzyjać. Inwestorzy ze Starego Kontynentu mogą bowiem wykorzystać dobre nastroje z wczorajszej sesji zza oceanem, jak i dzisiejszej w Azji. Lepszy wynik indeksu wskaźników wyprzedzających (Conference Board ) dla Chin przełożyć się może na spadek obaw o twarde lądowanie gospodarki Kraju Środka. Również oczekiwania na propozycję ws. euroobligacji mogą podbudowywać nastroje. Ważną informacją, która zdejmuje z rynku nieco niepewności jest doniesienie o zahamowaniu wycofywania depozytów z greckich banków. Ta pula pozytywnych impulsów będzie zapewne wspierać byki. Jednak drugiej stronie rynków także nie brakuje argumentów. Nadal niespokojna sytuacja na rynku długu może przełożyć się na słabsze wyniki dzisiejszych aukcji bonów skarbowych Hiszpanii i EFSF. Także doniesienia o kłopotach sytemu bankowego w Hiszpanii może dziś ciążyć notowaniom. Ważną role odegra tu poziom 1,28, wokół którego od początku tygodnia toczy się walka.
Złoty mocniejszy
Wczorajsze popołudnie przynosiło poprawę na krajowym rynku walutowym. Cofnięcie się par złotowych pod koniec poniedziałkowego handlu na Starym Kontynencie zostało odrobione i na wykresach pokazały się nowe minima. Spadki inspirowane wzrostami na eurodolarze dotarły do poziomu 4,3095 na EUR/PLN i 3,3607 na USD/PLN. Dziś rano ceny zagranicznych walut kształtują się jednak nieco wyżej, lecz i tak są to niższe poziomy niż na zamknięciu wczorajszej sesji europejskiej. Dzisiejsze zachowanie rodzimej waluty będzie w dużej mierze uzależnione od zachowania głównej pary. Istotne będzie tu przełamanie poziomu 1,28, które otworzyłoby drogę do nowych minimów na krajowym rynku. Takim poziomem na parze EUR/PLN jest wsparcie na 4,30, gdzie przebiega także średnia 200 sesyjna. Natomiast na USD/PLN za istotną wartość trzeba uznać 3,35. Oprócz czynników zewnętrznych rodzimą walutę mogą dziś wspierać słowa członka Rady Polityki Pieniężnej Andrzeja Kaźmierczaka, który stwierdził, że władze Polski są gotowe do obrony złotówki. Potwierdził on także, że NBP w razie potrzeby nie zawaha się użyć swoich rezerw. Wskazał on jednak, że pierwszym źródłem wsparcia obecnie jest Bank Gospodarstwa Krajowego, który dysponuje olbrzymimi zapasami dewiz pochodzących ze środków unijnych.
Niewiele danych
Wtorkowe kalendarium przyniesie tylko jedną istotną publikację makroekonomiczną. O godzinie 16:00 opublikowana zostanie sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA. Analitycy oczekują wyniku na poziomie 4,6 mln, czyli o 120 tys. więcej niż w poprzednim okresie.
Michał Mąkosa
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5793 gości