Nastroje niemieckich firm budowlanych najsłabsze w tym roku

Niewiele zmieniają się dziś nastroje na rynkach finansowych. Brakuje ku temu powodów. Drugi tydzień każdego miesiąca to tradycyjnie okres, kiedy brakuje publikacji ważniejszych danych gospodarczych.

Dziś poznaliśmy czerwcową produkcję przemysłową w Wielkiej Brytanii, ale jej spadek o 4,3% w skali roku, nie wnosi nic nowego do oceny sytuacji tamtejszej gospodarki. Podobnie jest ze zniżką o 1,7% w skali miesiąca czerwcowych zamówień w niemieckim przemyśle. Po pierwsze te dane dotyczą jeszcze II kwartału, a inwestorzy skupiają się na tym, co przyniesie obecny kwartał i cała II połowa tego roku. Po drugie, te dane wpisują się w tendencje wcześniej widoczne w wielu innych wskaźnikach gospodarczych, więc nie stanowią większego zaskoczenia. Do rangi wydarzenia tygodnia w tych warunkach urastają podawane w czwartek lipcowe dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w Chinach. Dadzą wyobrażenie o tendencjach w tamtejszej gospodarce. Publikowane kilka dni temu wskaźniki aktywności sugerowały niewielka poprawę sytuacji i inwestorzy będą chcieli ją widzieć w twardych danych.

Nieustająco uwagę przyciągają wyniki spółek za II kwartał i przedstawiane przy tej okazji przewidywania na kolejne miesiące. Generalnie jednak bilans dokonań niewiele się już zapewne zmieni. W skali roku trudno o progres zysków, co potwierdzają choćby wyniki naszych banków (PKO BP, Kredyt Bank, Pekao). Widać przy tym presję na przychody. Perspektywa kolejnych miesięcy pozostaje mocno niepewna.

HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
Lipiec był kolejnym miesiącem spadku aktywności w niemieckim budownictwie, co jest odbiciem utrzymującej się niepewności o losy gospodarki

Kluczowe w tym tygodniu będą dane o stanie chińskiej gospodarki w lipcu, które zostaną opublikowane w czwartek

Rynki nieruchomości
Lipiec był czwartym kolejnym miesiącem spadku aktywności w niemieckim budownictwie. Równocześnie regres koniunktury okazał się najgłębszy w tej spadkowej sekwencji. Wskaźnik PMI obniżył się z 46 pkt w czerwcu do 44,6 pkt. W najsłabszej formie było budownictwo mieszkaniowe oraz infrastrukturalne. W tym drugim obszarze słabość była największa w historii badań. Regres koniunktury nastąpił również w segmencie budownictwa komercyjnego. Niekorzystnym sygnałem na przyszłość jest dalszy spadek nowych zamówień. Wynika to z niechęci klientów do rozpoczynania  realizacji projektów w warunkach niepewności gospodarczej. Składają się na nią zarówno obawy o dalszy los strefy euro, jak i o przyszłe wydatki publiczne. W efekcie nastroje wśród niemieckich firm budowlanych odnośnie przyszłości były najsłabsze w tym roku. Efektem słabych nastrojów w branży jest wygasanie wzrostu zatrudnienia.

Od dewelopera
Do rangi wydarzenia tygodnia w tych warunkach urastają podawane w czwartek lipcowe dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w Chinach. Dadzą wyobrażenie o tendencjach w tamtejszej gospodarce. Publikowane kilka dni temu wskaźniki aktywności sugerowały niewielka poprawę sytuacji i inwestorzy będą chcieli ją widzieć w twardych danych.

Zespół analiz
Home Broker