Zniknęła złowróżbna formacja
- Utworzono: środa, 17, październik 2012 08:44
W USA gracze obserwowali we wtorek korzystne dla byków dane makro i wyniki kwartalne spółek, ale jak myślę, że pamiętali też o tym, że w nocy z wtorku na środę (naszego czasu) odbędzie się druga debata Obama – Romney. Jeśli Wall Street boi się Romneya to jego kolejna wygrana bardzo zaszkodziłaby bykom. Jeśli nawet tak było to nadzieje na to, że tym razem debatę wygra Obama „bo musi” i codzienny sondaż Reutersa (Obama lekko prowadzi) mogły pomagać posiadaczom akcji.
Publikowane w Stanach dane makro były generalnie lepsze od oczekiwań. Jedynie wrześniowa inflacja konsumencka (CPI) wzrosła mocniej niż oczekiwano (2 proc., r/r zamiast 1,9 proc.), ale inflacją mało kto się teraz przejmuje (może tylko RPP). Najważniejszy był raport o wrześniowej dynamice produkcji przemysłowej. W sierpniu spadła bardzo wyraźnie. We wrześniu drgnęła o 0,4 proc., ale oczekiwano jeszcze mniej, bo 0,2 proc. Październikowy indeks rynku nieruchomości podawany przez NAHB wylądował na poziomie najwyższym od połowy 2006 roku (wzrósł z 40 na 41 pkt. – tego oczekiwano).
Na rynek akcji oprócz danych makro wpływ miało też to, że przed sesją raporty kwartalne opublikowały m.in. Coca-Cola, Goldman Sachs i Johnson & Johnson. Wyniki Johnson & Johnson były nieznacznie lepsze od prognoz, Coca-Cola niejednoznaczne, a najważniejsze, czyli Goldman Sachs był zdecydowanie lepszy od oczekiwań, co bardzo poprawiało nastroje. Indeksy od początku sesji zdecydowanie rosły.
Ostrożność widać było jednak gołym okiem. Po takim zestawie danych indeksy powinny były eksplodować, a tymczasem S&P 500 zyskał około jeden procent i zamarł, a na dwie godziny przed końcem sesji zaczął się nawet osuwać. Niedźwiedzie były jednak za słabe i dzięki temu wzrost indeksów po około jeden procent ostateczne anulował formację podwójnego szczytu. To jest wstępny sygnał kupna.
Nasz rynek akcji był we wtorek nadal śnięty. Owszem, obroty rosły (na poszczególnych spółkach), ale na WIG20 za bardzo tego widać nie było. Owszem, sesja rozpoczęła się od zwyżki indeksów, ale prawie natychmiast zaczęły się one osuwać. Dopiero przed pobudką w USA (po publikacji danych w Stanach i raportów amerykańskich spółek) indeks znowu ruszył na północ. Jednak po rozpoczęciu sesji w USA znowu zaczął się osuwać, mimo że indeks na Wall Street rosły. Dopiero fixing pozwolił na umiarkowany wzrost WIG20. Wszystko jest już jednak przygotowane do dalszej zwyżki.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5732 gości