W USA spokojny dzień przed Świętem Dziękczynienia
- Utworzono: czwartek, 22, listopad 2012 09:13
Środa była w USA specyficznym dniem, bo poprzedzała czwartkowy Dzień Dziękczynienia. W nocy gracze dowiedzieli się, że Eurogrupa rozstała się bez porozumienia w sprawie Grecji. Ma się w tej sprawie spotkać jeszcze raz w poniedziałek 26.11. Rynkom w Europie niespecjalnie to zaszkodziło, więc można było założyć, że przed początkiem sprzedaży świątecznej również w USA to nie zaszkodzi. Dlatego też nie zaszkodziły bykom dwuznaczne dane makro.
Raport o liczbie złożonych nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych był gorszy od oczekiwań. Złożono 410 tys. wniosków (oczekiwano 400 tys.). Wzrosła też średnia 4. tygodniowa. Przed sezonem sprzedaży świątecznej tymczasowe zatrudnienie powinno rosnąć, a tymczasem złożono naprawdę dużo wniosków o zasiłek. To sygnalizuje, że rynek pracy jest nadal słaby, ale w komentarzach dalej winę składano na zaburzenia w danych spowodowane huraganem Sandy. Wstępne dane o indeksie PMI pokazały, że indeks 52,4 pkt. (z 51 pkt.) – najwyżej od 5 miesięcy. Indeks w USA jest to zbyty młody indeks, żeby doprowadzał do reakcji.
Publikacja ostatecznego listopadowego odczytu indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan też nie powinna była wpływać na nastroje, bo rzadko weryfikacja ma znaczenie. Okazało się jednak, że tym razem było inaczej. Oczekiwano, że indeks wzrośnie do 84,6 pkt. (taki był odczyt w połowie miesiąca) – w rzeczywistości wzrósł z 82,6 pkt. jedynie do 82,7 pkt. Październikowy indeks wskaźników wyprzedających (LEI) wzrósł tak jak oczekiwano o 0,2 proc. To nie jest jednak indeks mający duże znaczenie prognostyczne.
Rynek akcji rozpoczął sesję zwyżką. Potem, po publikacji indeksu z Michigan, indeksy zanurkowały, ale bardzo szybko rynek się uspokoił, a 2,5 godzinach od rozpoczęcia sesji indeksy zazieleniły się i ustabilizowały na poziomie nieco wyższym od neutralnego. Obroty na rynku były niewielkie, bo rozpoczynający się okres świąteczny wymiótł traderów z parkietu. Sesja nie ma żadnego znaczenia.
GPW zachowała na początku środowej sesji spokój. Owszem, indeks WIG20 tracił, ale tracił niewiele. Mniej niż inne indeksy europejskie, chociaż i tam spadki nie były duże. Po godzinie nic z nich nie zostało, co również na GPW doprowadziło do wymazania spadków. To też zresztą nie był trwały ruch – odwrócił go zamach w Izraelu.
Widać było, że rynek jest niepewny, bo nawet powrót indeksów na innych giełdach do poziomu neutralnego, a potem zabarwienie się ich na zielono nie zmniejszyły u nas chęci do sprzedaży akcji. WIG20 spadał, ale MWIG40 nadal rósł. Bez większych prób odbicia WIG20 stracił 0,79 proc. z czego spadkowi ceny akcji KGHM zawdzięcza 0,44 pkt. proc. Poza tym rynkowi szkodzić może broniący się od września przed atakiem byków opór w okolicach 2.410 pkt. Można więc powiedzieć, że była to kolejna sesja wyczekiwania co może sygnalizować, że po okresie tygodniowej siły weszliśmy właśnie w fazę wyczekiwania.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5736 gości