Podsumowanie FMC Managment

Dzisiejsze przedpołudnie na rynku głównej pary walutowej upłynęło pod znakiem niewielkich wahań. Dobre nastroje w sesji azjatyckiej, kontynuowane rano na otwarciu w Europie pozwoliły umocnić się wspólnej walucie do poziomu 1,3570. Jednak obawy o dzisiejszą aukcję bonów portugalskich, która w dużej mierze zadecyduje o powodzeniu jutrzejszej sprzedaży dłużnych papierów wartościowych Hiszpanii sprowadziły kurs EUR/USD w okolicach południa do wartości 1,3525. Z drugiej strony wczorajsze udane aukcje greckich i hiszpańskich papierów dłużnych dają nadzieje na udaną sprzedaż. Na osłabienie wspólnej waluty miały po części wpływ także gorsze dane z Wysp Brytyjskich dotyczące wzrostu liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, a także niezbyt dobre informacje płynące z raportu Centralnego Banku Anglii.

Większe ruchy na głównej parze będziemy mogli zaobserwować po południu kiedy na rynek napłyną istotne dane z amerykańskiej gospodarki.

Spadki eurodolara po porannym wzroście przełożyły się na notowania par złotowych. Większy wpływ miało to na notowania pary USD/PLN, która w południe osiągnęła wartość 2,8950. W stosunku do drugiej waluty złoty okazywał więcej siły i jej kurs o godzinie 12:00 oscylował wokół poziomu 3, 9155. Na dzisiejsze osłabienie złotego miała także wpływ wczorajsza wieczorna wypowiedź Elżbiety Chojnej-Duch, członkini RPP, która wyraziła pogląd, że silny wzrost inflacji do poziomu 3,8% r/r nie jest aż tak bardzo zaskakujący, by mógł przesądzić o podwyżce stóp. W kontekście tej wypowiedzi na znaczeniu mogła zyskać dzisiejsza publikacja danych na temat przeciętnego wynagrodzenia, którego wzrost może dać sygnał do pojawienia się na horyzoncie efektu drugiej rundy

Błażej Kędzierski

FMC Managment