Grecja nie miała znaczenia

Wtorek był w USA dniem, w którym publikowano sporo danych makro. Były one dla byków korzystne, ale po doskonałym poprzednim tygodniu na rynku nadal panowały korekcyjne nastroje. Po to, żeby je uzasadnić wrócono do problemu klifu fiskalnego. Komentatorzy twierdzili, że co prawda wszyscy mówią o kompromisie, ale stanowiska Republikanów i Demokratów są ciągle dość od siebie odległe.

Jeśli chodzi o to do zobaczyliśmy w danych makro to najważniejszym raportem publikowanym we wtorek był podawany przez Conference Board listopadowy indeks zaufania amerykańskich konsumentów. Oczekiwano wzrostu w listopadzie z 72,2 do 73 pkt. a tymczasem wzrósł do 73,7 pkt. (najwyżej od ponad czterech lat). Po wyborach i przed końcem roku ten indeks powinien wzrosnąć, więc ta zwyżka nikogo specjalnie zdziwić nie mogła. Październikowe dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku były też dobre. Po bardzo dużym wzroście w poprzednim miesiącu dane w październiku nie zmieniły się. Najważniejsze są dane bez środków transportu. One z kolei wzrosły o 1,5 proc. m/m (oczekiwano spadku o 0,5 proc.).

Na rynku akcji obóz byków walczył z chcącymi realizacji zysków po zeszłotygodniowym wzroście indeksów. W tle był negocjacje mające na celu rozwiązanie problemu klifu fiskalnego. Po publikacji danych makro indeksy usiłowały rosnąć, ale niedźwiedzie szybko skontrowały i indeksy zabarwiły się na czerwono. S&P wrócił dość szybko do poziomu neutralnego i tam zamarł.

W końcówce górę wzięły niedźwiedzie i indeksy spadły, ale to na razie należy traktować tylko i wyłącznie jako realizację zysków. Zdaje się, że rynek znowu będzie mało sensownie poruszał się w rytm informacji o stanie negocjacji w sprawie klifu fiskalnego. Zakładam jednak nadal, że w tej sprawie rację maja byki – jeśli politycy nie oszaleli to porozumieć się muszą.

GPW we wtorek rozpoczęła sesję od pokonania przez WIG20 wrześniowego oporu na poziomie 2.410 pkt. Jednak cofnięcie się indeksów na innych giełdach i osuwający się kurs EUR/USD dość szybko doprowadził do powrotu indeksu w okolice tego oporu.

Po południu, w oczekiwaniu na publikację danych w USA i rozpoczęcie tam sesji, indeks znowu pokonał opór. Jednak znowu bardzo szybko zawrócił (pod wpływem innych giełd europejskich). Po kolejnej publikacji w USA (niezły indeks Case-Shiller) WIG20 zabarwił się na czerwono. Szczególne szkodził mu spadek kursu akcji KGHM. Chwilowo zaszkodzić mogło tym akcjom obniżenie rekomendacji przez Citigroup z „neutralnie” do sprzedaj. Dużo lepiej zachowywał się nadal rosnący MWIG40.

Sesja zakończyła się dla indeksu WIG20 całkowicie neutralnie a MWIG40 umocnił sygnał kupna. Jak widać jesteśmy znowu w sytuacji sprzed wtorkowej sesji – nadal byki nie mogą sobie dać rady z oporem na poziomie 2.410 pkt. Wzrost obrotów może jednak sygnalizować, że zbliża się przesilenie.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności