Złoty i złoto w cieniach klifu
- Utworzono: środa, 28, listopad 2012 16:40
WIG20 otworzył się poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia i przy zmienności nie przekraczającej 10 pkt. przez resztę dnia powoli wędrował w dół. Brak entuzjazmu inwestorów, pomimo względnie dobrych informacji napływających od początku tygodnia, jest głównie efektem obaw o tzw. Fiscal Cliff.
Kumulacja kończących się programów stymulacyjnych i wygasających ulg podatkowych, przypadających w USA na początek 2013 roku, może zaszkodzić wątłemu ożywieniu gospodarczemu w tym kraju i zwiększyć prawdopodobieństwo recesji. Próba przedłużenia ulg i utrzymania wydatków rządowych na obecnym poziomie, wymagałaby z kolei podniesienia po raz kolejny maksymalnego pułapu długu, na co administracja Obamy nie ma zgody w Kongresie. Wszystko zapowiada, że rynki czeka powtórka z huśtawki nastrojów jaka miała miejsce na przełomie lipca i sierpnia 2011 roku, kiedy to starcia o pułap długu doprowadziły do obniżenia amerykańskiego ratingu kredytowego. Konsekwencją była najgłębsza przecena rynku od czasu kryzysu finansowego z 2008 roku.
Jak zawsze, pierwszą ofiarą korekty był złoty. Po trwającej blisko dwa tygodnie fali aprecjacji, polska waluta zaczęła się przeceniać i od wczoraj osłabiła się względem dolara o blisko 3 grosze (do 3,19 PLN). Na dalsze umacnianie się amerykańskiej waluty wskazuje także gwałtowna przecena złota (blisko 40 USD w przeciągu kilku godzin), którego wartość charakteryzuje się silną, ujemną korelacją z wartością dolara. Rósł także kurs innych głównych walut. Frank szwajcarski umocnił się do 3,41 PLN a euro 4,11 PLN.
Dzisiejszy dzień jest istotny pod względem napływających zza oceanu danych. O godzinie 13 opublikowano wskaźnik zmiany ilości wniosków o kredyt hipoteczny. Odczyt o wartości -0,9% w stosunku do poprzedniego tygodnia miał neutralny wpływ na rynki. Niestety ilość sprzedaży nowych domów była dużo niższa od prognoz (368 tys. wobec oczekiwanych 390 tys.) i rzuca cień na odbicie na amerykańskim rynku nieruchomości.
Inwestorzy zaangażowani na rynku towarowym, czekają zapewne z niecierpliwością na publikację ilości zapasów ropy crude. Rynek nie spodziewa dobrych informacji, gdyż od samego początku notowań cena ropy spadała i o ile ilość zapasów nie zaskoczy spekulantów, możemy w najbliższym czasie testować wsparcie na poziomie 84 USD za baryłkę.
Najistotniejszą publikacją będzie jednak tzw. Beżowa Księga, czyli zbiorczy raport o stanie amerykańskiej gospodarki sporządzany przez FED. Jest ona jednym z głównych źródeł danych, na podstawie których podejmowane są decyzje podczas posiedzeń FOMC i jej treść może wskazywać na dalszy kierunek polityki monetarnej w USA.
Noble Securities
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 3210 gości