Burzliwy wtorek
- Utworzono: wtorek, 22, luty 2011 17:07
Dzisiejsze notowania głównej pary walutowej znacznie odbiegały od charakteru jaki kurs prezentowała wczoraj. Spory zakres i szybkość zmian wartości pary EUR/USD zaskoczyła wielu inwestorów. Trudno jednak było się spodziewać, że przy prawie pustym kalendarium makroekonomicznym jakaś informacja rynkowa zdoła nie tylko wyhamować spadek notowań, ale pozwoli wspólnej walucie na powrót do poziomów z poniedziałkowego zamknięcia. Bowiem informacje o krwawych starciach w Libii i zmiana perspektywy ratingowej Japonii na negatywną, która może sugerować rynkom, że ocena kraju Kwitnącej Wiśni w najbliższej przyszłości może się pogorszyć silnie zwiększyły awersje do ryzyka i umacniały amerykańska walutę. Jednak, gdy eurodolar zszedł do poziomu 1,3525 na rynek napłynął komentarz członka Rady Prezesów EBC Yvesa Merscha, z którego wynikło, że Europejski Bank Centralny może zaostrzyć swój język w sprawie inflacji. Dodał on także, że nie byłby zdziwiony korektą postawy banku w sprawie ryzyka inflacji w stosunku do stanowiska z grudnia zeszłego roku. To wystarczyło by kurs eurodolara powrócił na ścieżkę wzrostu i dotarł do poziomu 1,3680. Po drodze wspólną walutę wsparł innych członek Rady Nout Wellink, który uznał, że 1% poziom stóp może zacząć w pewnym momencie zniekształcać procesy finansowe i gospodarkę. Większego wpływu na kurs EUR/USD nie wywarła informacja o obniżeniu przez agencje S&P ratingu Libii, co może dziwić o tyle, że wczorajsza decyzja agencji Fitch w tej samej sprawie wywołała znacznie większe zmiany.
Amerykanie znów na rynku
Po poniedziałkowej nieobecności na rynki powrócili gracze zza oceanu, lecz początek sesji amerykańskiej nie przyniósł dużych zmian na eurodolarze. Kurs kształtował się w okolicy 1,3685. Również lepsza od oczekiwań wartość indeksu zaufania konsumentów wg Conference Board, która wyniosła 70,4 pkt w stosunku do prognozowanych 65 pkt została pominięta przez uczestników rynku.
Polska waluta obrabia straty
Poranne osłabienie rodzimej waluty w głównej mierze wywołane zostało informacjami płynącymi z Libii i rynków azjatyckich. Sił złotówce odebrała również gołębia wypowiedź Adama Glapińskiego, członka RPP. Mimo tego w dalszej części dnia polska waluta odrabiała straty. Wspierały ją w tym wzrosty na eurodolarze, które pozwoliły, aby kurs USD/PLN pod koniec dnia kształtował się w okolicy 2,8905. W mniejszym stopniu udało się to na drugiej parze. Kurs EUR/PLN mimo spadku do wartości 3,9530 pozostał na zdecydowanie wyższym poziomie w stosunku do porannej wartości. Wpływ na to mogły mieć komentarze wokół stóp procentowych w Strefie Euro, które wspierały wspólną walutę.
Michał Mąkosa
FMC Manage
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2233 gości