Klif zmienił się w pagórek

Krótkie, pourlopowe, podsumowanie.  Zaskoczenia na rynku akcji w ostatnim tygodniu nie było. Tak jak pisałem politycy amerykańscy musieli się porozumieć (jeśli nie są szaleńcami) i z klifu fiskalnego zrobić niewielki pagórek. Reakcja rynków akcji była bardziej niż oczywista.

Wall Street miała najlepszy tydzień od ponad roku. Do porozumienia (bardzo ułomnego o czym niżej) doszedł przełom roku, co bardzo często sprzyja bykom. Pamiętać też trzeba, że już 8. stycznia rozpoczyna się sezon raportów kwartalnych amerykańskich spółek. To też najczęściej sprzyja bykom - niekoniecznie już w tym tygodniu, bo mała korekta rynkowi się należy.

Czy ostatnie spadki kursu EUR/USD to jest już sygnał tego, że rosną obawy? Według mnie tak nie jest. Po prostu na tym rynku po osiągnięciu porozumienia politycznego w USA doszło do realizacji zysków. Sygnału sprzedaży (euro) jeszcze nie ma. Do realizacji zysków doszło też na rynku złota, które nadal jest bardzo słabe i rysuje kanał trendu spadowego. Dużo silniejsze są ropa i miedź, na których widać już sygnały kupna. Nic dziwnego skoro publikowane w USA i Chinach (ale nie w Europie) dane makro są coraz lepsze.

Na naszym rynku walutowym (oraz na rynku długu) po porozumieniu w USA też (tak jak na EUR/USD i surowcach) rozpoczęła się korekta. Kursy EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN wyraźnie wzrosły (szczególnie mocno w piątek). Opowieści o tym, że to protokół z posiedzenia FOMC, w którym pojawiło się więcej głosów o możliwym ograniczeniu poluzowania ilościowego, wpłynął tak na EUR/USD, a przez to i na złotego można między bajki włożyć. Po prostu skończył się rok, w którego końcówce złoty najczęściej zyskuje. Poza tym porozumienie w USA zmniejszyło potrzebę bezpiecznej inwestycji w obligacje, a to musiało wyzwolić korektę na obu tych rynkach.

Na GPW nic wielkiego się nie wydarzyło.WIG20 nadal trzyma się blisko poziomu 2.600 pkt. W piątek nawet spadł, mimo że powodów do spadku nie było. Widać chęć do zrealizowania części zysków zwiększonej przez osłabienie złotego. Korekta nie powinna być jednak głęboka. Dużym plusem jest to, że rynek się poszerzył. Do blue chipów zdecydowanie dołączyły mniejsze spółki (SWIG80), a co najważniejsze, nieważony wielkością spółek indeks cenowy dał sygnał kupna. To dobrze wróży posiadaczom akcji.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności