Szaleństwo i spokój!
- Utworzono: niedziela, 20, marzec 2011 12:49
W książkach o Warrenie Buffecie można napotkać historyjkę o tym, że guru z Omaha w jednej z szuflad trzyma karteczkę z napisem:
"W razie wybuchu wojny nuklearnej, zachowaj spokój".
Szalona rada? I tak i nie. Wiekszość inwestorów na świecie by jej nie usłuchało.
Podejrzewam, że jeśli rzeczywiście doszłoby kiedyś do globalnej tragedii i rozpoczęcia wojny nuklearnej, świat rzuci się w panice, aby sprzedać wszystkie posiadane przez siebie akcje. Mało kto kupując akcje bierze pod uwagę, tak jak Warren Buffett, scenariusz wojny nuklearnej i zamknięcia giełdy na następne 5-10 lat. A ponieważ mądry Buffett, podejmuje się wysiłku takich rozważań i uwzględnia ryzyko różnych zdarzeń, gdy do nich dochodzi, on po prostu zachowuje spokój. Wie, że takie wydarzenia mogą się pojawiać, choćby pod postacią tsunami w Japonii.
Z perspektywy czasu widzę, że wojny i wielkie tragedie światowe, w krótkim okresie budzą strach w inwestorach. Jeśli takie wydarzenia trafiają na podatny grunt np. w postaci trwającej bessy, wtedy mają silniejszy wpływ na rynki. W normalnych czasach dochodzi jedynie do chwilowej utrata kontroli nad emocjami. W konsekwencji widzimy wielkie spadki, uspokojenie i powolny powrót do logicznych wartości indeksów. Pułapka czycha głównie na niedoświadczonych inwestorów i spekulantów. Wielu z nich obawiając sie krótkoterminowych strat, musi reagować na wszystkie napływające informacje ze świata. Nic więc dziwnego, że tylu inwestorów wypala się po paru latach gry na giełdzie.
Ostatnie wydarzenia światowe w Japonii oraz wojna w Libii budzą niepokój i strach. Z psychologicznego punktu widzenia, ucieczka to naturalna reakcja na tego typu sytuację. Wydarzenia te zachwiały rynkami świata, choć praktycznie mają rozmiar lokalny. Gorzej z konsekwencjami, które są trudniejsze do oszacowania. Wojna w Libii może się przerodzić w coś więcej, niż w operację "Świt Odysei". Tak samo jak zanieczyszczenia środowiska przez elektrownię atomową, mogą wyrządzić więcej szkód, niż myślimy.
Pozostaje nam zachowywać spokój w tych szalonych czasach. Dziś każdą tragedię pojedyńczego człowieka nagłaśnia się w kilka sekund, czasem na cały świat.
I dobrze. Tylko nie dajmy się zwariować propagandzie zła i samych katastrof. Media czasami za mało skupiają się na pozytywnych sprawach świata. Tych też jest sporo.
BZ
bart-zielinski.blogspot.com
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2502 gości