Nadzwyczaj szybki powrót eurodolara
- Utworzono: czwartek, 24, marzec 2011 16:35
Pędzące byki nie do zatrzymania
Po wczorajszych doniesienia z Portugalii o dymisji mniejszościowego rządu Jose Socratesa dziś na rynku głównej pary walutowej można było się spodziewać zgoła odmiennej reakcji. Po porannych nieco niższych notowaniach kurs w dalszej części sesji europejskiej zwiększał swoją wartość. Na zachowanie uczestników rynku nie wpłynęła informacja o obniżce przez agencje Moody's ratingu 30 hiszpańskich banków. Również mieszane wstępne odczyty aktywności w sektorze przemysłowym i usługowym Strefy Euro przeszły bez większego echa. Kupujących wsparła natomiast kolejna jastrzębia wypowiedź ze strony Europejskiego Banku Centralnego. Członek Zarządu Jürgen Stark stwierdził, że stopy procentowe nie mogą zbyt długo pozostawać na zbyt niskim poziomie. Zauważył także, że presja cenowa rośnie szczególnie w obszarze produkcyjnym. Taki ton wypowiedzi mógł wpłynąć na zwiększenie oczekiwań rynków, co do podwyżki stóp procentowych przez EBC w najbliższym czasie. Lekkie wyhamowanie aprecjacji wspólnej waluty nastąpiło po informacji z agencji Moody’s o możliwej obniżce ratingu Wielkiej Brytanii, gdyby ta ze względu na wolniejszy wzrost gospodarczy miała przedłużające się problemy w ograniczeniu deficytu budżetowego. To również niebyt długo wstrzymywało byki, którym zadanie ułatwiły mieszane dane z amerykańskiej gospodarki. Początkowo pozytywny efekt wywołał nieco lepszy wyniki liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, który wyniósł 382 tys. spadając o 1 tys. niżej niż oczekiwano, jednak szybko został zniwelowany odczytem dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku. Obniżyła się ona bowiem do poziomu -0,9% m/m przy oczekiwanej 1% wartości. Osłabienie amerykańskiej waluty pozwoliło eurodolarowi pod koniec sesji europejskiej na dotarcie do poziomu 1,4195, jednak trwały powrót powyżej 1,42 może okazać się zbyt wymagający nawet dla formy dzisiejszych byków.
Silna aprecjacja złotego
Czwartkowe notowania polska waluta może zaliczyć do bardzo udanych. Po porannym spokojnym początku w ciągu dnia silnie umocniła się wobec głównych walut. Pod koniec sesji europejskiej kurs pary USD/PLN notował 1% spadek do wartości 2,8279. Również aprecjacja złotego wobec wspólnej waluty przybrała znaczne rozmiary. W okolicy godziny 16:00 inwestorzy płacili 4,0120 złotego za euro, czyli ponad 0,5% mniej niż na otwarciu. Czynnikiem, który w dużej mierze był odpowiedzialnym za takie zachowanie był niezwykle dobry sentyment na rynku głównej pary. Zdawać by się mogło, że inwestorzy ignorowali dziś wszelkie negatywne informacje napływające w ciągu dnia. Również głos ze strony Ministerstwa Finansów w postaci wypowiedzi Ludwika Kozińskiego podsekretarza stanu wsparły rodzimy pieniądz. Inwestorzy zapewne pozytywnie odebrali informacje o szacowanej dynamice PKB w okolicy 4% w 2011 i 2012 roku. Również oczekiwania inflacyjne na poziomie 4% w pierwszej połowie roku podgrzał oczekiwania w stosunku do decyzji RPP.
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2412 gości