Amerykanie nie przejmują się europejskimi strachami
- Utworzono: piątek, 15, luty 2013 08:28
W USA w czwartek przed sesją nastroje były słabe, bo atmosferę psuły spadki indeksów europejskich. Tam pretekstem dla przeprowadzenia korekty były nieco słabsze od oczekiwań dane o PKB (generalnie PKB spadało). Pomagało bykom jednak to, że Demokraci w Senacie USA postanowili złożyć plan wartości 120 mld USD pozwalający na odwleczenie automatycznych cięć podatkowych o … 10 miesięcy, czyli do końca roku. Amerykanie są mistrzami w odwlekaniu decyzji.
Dane makro też były dla byków korzystne. Liczba złożonych w USA w ostatnim tygodniu wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 341 tys. i była zdecydowanie niższa od oczekiwań (360 tys.). Średnia 4. tygodniowa jednak wzrosła, co nieco umniejszało pozytywny wydźwięk tego raportu.
Rynek akcji zachował się standardowo. Publikowane po sesji środowej wyniki kwartalne Cisco były nieco lepsze od oczekiwań, ale prognozy się graczom nie spodobały i cena spadała. Jednak niespecjalnie szkodziło to szerokiemu rynkowi, bo spadek był jednoprocentowy. Cały rynek rozpoczął dzień od spadku (negatywny wpływ giełd europejskich), ale bardzo szybko indeksy wróciły do poziomu neutralnego i na rynku zapanował marazm z wyczekiwaniem na końcową rozgrywkę. Po prostu jej nie było i sesja zakończyła się znowu neutralnie. Amerykanie jak zwykle niespecjalnie przejmują się europejskimi problemami dopóki nie zaczną one im szkodzić.
GPW rozpoczęła czwartkowy handel neutralnie, ale widać było chęć do obniżenia indeksów. Czekano jednak na to, co będą robili gracze na innych giełdach europejskich, bo tam też panowała niepewna atmosfera. Dość szybko na tych właśnie giełdach nastroje zaczęły się poprawiać, ale nasz rynek to lekceważył. Jak się okazał słusznie lekceważył, bo na innych giełdach po pół godzinie znowu zapanowały słabe nastroje. To obniżało WIG20, który był dużo słabszy od innych indeksów europejskich.
Po południu na innych giełdach indeksy systematycznie odrabiały straty, a u nas WIG20 praktycznie stał w miejscu. Pod koniec sesji jak zwykle Amerykanie zaczęli pomagać bykom, bo po początkowym spadku indeks na Wall Street wracały do poziomu neutralnego. Dzięki temu WIG20 stracił tylko 0,6 proc., ale trend spadkowy się umocnił.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5745 gości