Spokojny handel pod nieobecność Amerykanów

W poniedziałek w USA był Dzień Prezydenta i giełdy w USA nie pracowały. W tej sytuacji zazwyczaj na rynkach europejskich panuje totalny marazm i tym razem też tak było. Indeksy trzymały się blisko poziomu neutralnego – w Niemczech nad kreską, a we Francji tuż pod nią – z czasem zaczęły nawet posuwać się na północ i dzień zakończyły niewielkimi zwyżkami w niczym niezmieniającymi obrazu technicznego.

Czekano na wystąpienie Mario Draghi, szefa ECB, przed Komisją Gospodarczą i Monetarną (ECON) w Parlamencie Europejskim, ale na rynku walutowym nic się nie działo. Zresztą szef ECB nie powiedział nic nowego. Chyba, że za nowe uznamy to, że inflacja ma spaść poniżej dwóch procent, a kurs walutowy nie jest celem polityki monetarnej. Kurs EUR/USD do końca dnie stabilizował się. Na rynku surowców panował względny spokój. W handlu elektronicznym staniała miedź, ale ropa i złoto prawie nie zmieniły ceny.

Tylko na rynku obligacji widać było niewielki niepokój związany ze zbliżającymi się wyborami we Włoszech. Obligacje włoskie (i nieznacznie hiszpańskie) taniały, ale z czasem wyraźnie zredukowały straty. Jak widać obawy o to, co wyłoni się we Włoszech po wyborach nie są jeszcze duże. W Parlamencie Europejskim wystąpi Herman van Rompuy, prezydent UE. Będzie przestawiał argumentację za przyjęciem perspektywy budżetowej na lata 2014 – 2020, ale na rynek to też nie wpłynęło, mimo że parlamentarzyści ciągle grożą wetem (według mnie go nie będzie.

W Polsce, w sytuacji, kiedy w USA nie było sesji z powodu święta, na małym obrocie gracze mogli wyrzeźbić u nas wszystko, nawet odbicie. I rzeczywiście od początku sesji WIG20 wzrósł o około pół procent i tam rynek zamarł. Najwyraźniej byki postanowiły bronić kluczowego wsparcia na poziomie 2.450 pkt. Widać to było dokładnie w okolicach godziny 15.00. Ślimacze zwyżki na innych giełdach pomagały w wybiciu WIG20, ale fixing schłodził atmosferę i indeks zakończył dzień nic nieznaczącym wzrostem.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności