Inflacja w Polsce zaskakuje rynki
- Utworzono: środa, 13, kwiecień 2011 16:33
Byki nie dały rady
Podjęta dziś próba skutecznego przebicia się przez poziom 1,45 nie powiodła się. Byki rozjuszone wczorajszym niepowodzeniem od samego początku sesji europejskiej atakowały ustanowiony wczoraj szczyt. Jednak mając nadal w pamięci wczorajsze słowa Jamesa Bullarda z FED z St. Louis szybko straciły na animuszu. Także gorsze od oczekiwań dane na temat produkcji przemysłowej w Strefie Euro, która w luty wyniosła 7,3% r/r przy oczekiwanych 7,8% r/r zmniejszyły szanse na przekroczenie przełamanie oporu. To spowodowało, że cześć inwestorów przystąpiła do realizacji zysków, lecz nadal większość liczyła na umocnienie się wspólnej waluty. Nie trwało to jednak długo. Po publikacji lekko tylko niższych danych na temat sprzedaży detalicznej w USA, która wyniosła 0,4% m/m inwestorzy przystąpili do realizacji zysków i kurs eurodolara zaczął zniżkować. Pod koniec sesji europejskiej wahał się na poziomie 1,4465.
Mocny skok inflacji w marcu
Dzisiejszy dzień obie pary złotowe rozpoczęły od spadków. W dużej mierze wynikało to z dobrych nastrojów na głównej parze walutowej, a także w kontekście dzisiejsze publikacji poziomu inflacji CPI w Polsce z wczorajszej jastrzębiej wypowiedzi Andrzeja Bratkowskiego. Czynniki te pozwoliły polskiej walucie na aprecjację, jednak w miarę zbliżania się do godziny ogłoszenia danych i słabnięcia byków na eurodolarze ruch na złotym powoli zmieniał swój kierunek zmniejszając jednocześnie skalę wahań. Bardziej dynamiczna reakcja zaszła dopiero po ogłoszeniu poziomu marcowej inflacji w Polsce. Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł nieoczekiwanie do poziomu 4,3% r/r, przy szacowany przez ekspertów wzroście do 3,8% r/r. Zaskoczyło to rynki na tyle, że kurs USD/PLN zanurkował w okolice 2,7230, a EUR/PLN zanotowało wartość 3,95. Te poziomy nie utrzymał się jednak długo i pod koniec sesji za amerykańską walutę trzeba było zapłacić 2,7370, a za euro 3,96. Wyższy odczyt inflacji wywołał też komentarze ze strony członków RPP. Jan Winiecki i Anna Zielińska Głębocka stwierdzili, że RPP powinna podjąć odpowiednie działania, by zahamować wymykająca się spod kontroli inflację. W obliczu takiej postawy może nastąpić wzrost oczekiwań, co do podwyżki stóp procentowych już w maju.
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2215 gości