W USA rośnie produkcja i inflacja
- Utworzono: poniedziałek, 18, marzec 2013 08:58
W USA byki dostały w piątek ze strony danych makro niedokładnie to, co chciałyby dostać. Mogła nieco (ale nieznacznie) niepokoić inflacja i indeks nastroju (o tym niżej). Indeksy były jednak już tak wysoko, że w dowolnej chwili byle pretekst/powód mógł dopuścić obóz niedźwiedzi do głosu.
Spójrzmy na raporty makro. Okazało się, że w lutym inflacja CPI wzrosła zdecydowanie mocniej niż oczekiwano – o 0,7 proc. m/m (oczekiwano 0,5 proc.). W skali roku wzrosła o 2 proc. – najwyższy poziom od 3 lat. Komentatorzy lekceważyli tą wysokość inflacji. Zaskoczeniem było też to, że wstępny, marcowy, odczyt indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan spadł z 77,6 do 71,8 pkt.
Raport o dynamice produkcji i wykorzystaniu potencjału produkcyjnego w lutym był jednak zdecydowanie lepszy od oczekiwań. Produkcja wzrosła o 0,7 proc. m/m (oczekiwano 0,4 proc.), a wykorzystanie do 79,6 proc. (oczekiwano 79,3 proc.) – to najwyższy poziom od 5 lat. Marcowy indeksNY Empire State spadł z poziomu 10,04 na 9,24 pkt. (oczekiwano 10 pkt.). Spadek był nieznaczny, a dane regionalne nie mają obecnie wielkiego znaczenia, więc rynki raport zlekceważyły.
Rynek akcji rozpoczął sesję od spadku indeksów. Bardzo szybko i standardowo byki poprowadziły indeksy ku poziomowi neutralnemu. Na 2,5 godziny przed końcem sesji prawie tego poziomu dotykały, ale od tego momentu indeksy znowu zaczęły się obniżać. Wynik tego ataku niedźwiedzi był żałosny. Mikroskopijnego osunięcie indeksów nie można nazwać początkiem korekty.
Na GPW w piątek wygasała marcowa linia kontraktów na WIG20. To gwarantowało duży obrót i często (nie zawsze) gwałtowne ruchy w ostatniej godzinie sesji. W tej sytuacji zakończenie sesji nie miało najmniejszego znaczenia, wiec nic dziwnego, że po dość mocnym otwarciu indeks WIG20 zamarł na poziomie o 0,4 proc. wyższym niż czwartkowe zakończenie. Można powiedzieć, że w ten sposób odrobił czwartkowy fixing.
Po opublikowanie danych makro w USA, kiedy indeksy europejskie zaczęły się mocniej osuwać, WIG20 ruszył ku poziomowi neutralnemu. Potem było już tylko gorzej. Tym razem, mimo dnia wygasania kontraktów, było to zakończenie nieodbiegające od tego, co obserwowaliśmy na innych giełdach. WIG20 stracił pół procent. Obrót był olbrzymi – taka specyfika tego dnia.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5842 gości