Nowy rekord na koniec kwartału

Czwartek był w USA dniem przedświątecznym. W Wielki Piątek giełdy nie pracują (ale pracują w poniedziałek). Dla Wall Street i wielu giełd europejskich (w tym również dla GPW) czwartek był ostatnim, giełdowym dniem kwartału. To z góry dawało bykom przewagę.

Publikowane w czwartek dane makro jednak bykom nie pomagały. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ostatnim tygodniu wzrosła do 357 tys. (oczekiwano 338 tys.). Dane regionalne rzadko wpływają na zachowanie rynków, ale odnotować trzeba, że opublikowany w czwartek marcowy indeks Chicago PMI był bardzo słaby. Oczekiwano spadku z poziomu 56,8 na 56,5 pkt., a tymczasem spadł do poziomu 52,4 pkt.

Na rynku akcji ewidentnie grano na dobre zakończenie kwartału lekceważąc słabsze dane makro i to, że we Włoszech sytuacja coraz bardziej się komplikuje. Pier Luigi Bersani, szef Partii Demokratycznej, poinformował prezydenta Włoch o rezygnacji z misji utworzenia rządu. Być może prezydent spróbuje jeszcze powierzyć tą misję Mario Montiemu (rząd techniczny), ale najbardziej prawdopodobne są wcześniejsze wybory, co może się bardzo źle dla Włoch i strefy ero skończyć.

Indeksy od początku sesji rosły bardzo umiarkowanie (mniej niż pół procent), ale to wystarczyło, żeby S&P 500 przebywał nad szczytem wszech czasów (w cenach zamknięcia, bo intra-day jest nieco wyżej). Pod koniec sesji indeks został jeszcze podciągnięty i Amerykanie wreszcie mogą być zadowoleni – mając w cenach zamknięcia nowy rekord wszech czasów na S&P 500.

GPW rozpoczęła czwartkową sesję od spadku WIG20 w połowie wymazującym środowy wzrost, ale niewielkie zwyżki indeksów na innych giełdach europejskich pomagały na początku sesji bykom w redukowaniu skali tego niewielkiego spadku. Trwało to jednak krótko. Po godzinie sytuacja w Europie znacznie się pogorszyła, a to doprowadziło do ponad jednoprocentowego spadku WIG20.

Przed godziną 11.00 (otwarcie banków na Cyprze) WIG20 zaczął powoli odbijać naśladując inne indeksy europejskie. Był już blisko poziomu neutralnego, kiedy opublikowane zostały słabe dane z amerykańskiego rynku pracy. Ta publikacja nieznacznie zaszkodziła bykom. Po rozpoczęciu sesji w USA dobre nastroje powróciły, a WIG20 znowu zbliżył się do poziomu neutralnego.

Wydawało się, że środowe window dressing zostanie przedłużone w czwartek, ale GPW znowu zaskoczyła. Mimo sprzyjających okoliczności WIG20 spadł z dużą pomocą fixingu i cały tydzień też zakończył spadkiem. Rynek jest bardzo słaby, a dyskusje o losach OFE zdecydowanie bykom nie pomagają.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności