Powtórka z piątku
- Utworzono: poniedziałek, 02, maj 2011 19:05
Pierwsza sesja maja przypominała pod wieloma względami sesję piątkową, kończącą kwiecień. Zarówno zachowanie inwestorów, jak też kolejna przerwa świąteczna w Wielkiej Brytanii i zamknięty rynek w Londynie, dawały jasno do zrozumienia, iż musimy się znów obyć bez inwestorów zagranicznych z tego kierunku, a ton nadawać będzie rodzimy kapitał. Zaczęlismy wysoko, ale na rekordy nie starczyło sił, choć było blisko, a i sytuacja zewnętrzna była sprzyjająca
Zanim sesja na dobre się zaczęła, świat obiegła informacja o śmierci Osamy Bin Ladena. Działo się to w nocy naszego czasu a wyraźnym śladem w notowaniach i nastepstwem tego wydarzenia była radość w USA, półprocentowy, wartościowo, skok notowań kontraktów terminowych na indeksy z Wall Street, niewielkie umocnienie dolara i słabsze zachowanie cen złota i ropy naftowej. Niezły klimat ocieplały kolejne dobre dane ze spółek amerykańskich. Oceny konsewencji śmieci Bin Ladena są jednak dość sprzecze.
Jako, że ostatnia sesja kwietnia w USA zakończyła się wzrostem, a uderzenie w AlKaidę przyjęto z ulgą, Nikkei pokonał dziś rano poziom 10 tys. punktów zyskując ponad 1,5 procent. W Chinach mamy święto i nie było możliwości obserwacji reakcji na słaby odczyt wskaźnika PMI. Notowania miedzi silnie dziś zniżkowały i to była w zasadzie "zastępcza" i najbardziej wymowna reakcja na słabe dane z Chin. Europa (w tym GPW) rozpoczełą dzień od wzrostów. Był to jednak najlepszy etap notowań, albowiem dość szybko spadliśmy niżej i balansowaliśmy na granicy 2900 pkt.
Dobre dane z Eurolandu i USA, jak dziś napływały -tylko chwilami podtrzymywały dobrą koniunturę, czego rezultatem był nowy szczyt na eurodolarze. GPW była w poniedziałek słaba i choć były ku temu możliwości, nie zdobyliśym nowego szczytu. Można to częściowo zrozumiec. Bliska oferta BGŻ nie zachęca do zakupów na rynku wtórnym , a kolejne święto w Polsce we wtorek, nie sprzyjało bykom i decyzjom o zwiekszaniu zaangazowania. Doczekaliśmy się jednak cudofixinfu na koniec dnia i WIG20 zamknał sesję wzrostem, choć na to nie zasługiwał, oceniając przez pryzmat całego dnia.
Kolejny cudofixing na WIG20 pokazuje, ze byki choć tego nie widać zbyt jasno, to jednak kontrolują sytuację.
Jacek Tyszko, DM BOŚ

-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE

Grupa Kęty S.A. - ...
Trend na wykresie Grupy Kęty jest wzrostowy. ...

Kredyt Inkaso S.A. - ...
Pod koniec roku 2017, a w każdym razie w ...

Torpol S.A. - analiza ...
Na przełomie sierpnia i września wykres Torpolu ...
Odwiedza nas
Odwiedza nas 4055 gości