Spokojne zakończenie półrocza (w USA)
- Utworzono: poniedziałek, 01, lipiec 2013 09:39
W piątek był koniec półrocza, więc byki powinny mieć naturalną skłonność do podnoszenia indeksów (window dressing). Jednak poprzednie sesje były wzrostowe, a to mogło przed weekendem wywołać małą realizację zysków. Nic dziwnego, że zachowanie rynków było bardzo niepewne.
Czekano trochę (nie za bardzo na publikację raportów makro). Nie wniosła nic nowego, bo były niejednoznaczne. Publikacja czerwcowego indeksu Chicago PMI z założenia (dane regionalne) nie miała mieć wielkiego wpływu na zachowanie rynków. Tak też było. Odnotujmy, że indeks miał zejść z 58,7 na 56 pkt. Spadł mocno do 51,6 pkt. Indeks nastroju Uniwersytetu Michigan (odczyt ostateczny) wyniósł 84,1 pkt. (pierwszy odczyt to 82,7 pkt.).
Na rynku akcji nastroje były zmienne. Początek był spadkowy, ale bardzo szybko indeks S&P 500 zaczął oscylować wokół poziomu czwartkowego zamknięcia. I tak dzień beznamiętnie kończyły, ale w ostatniej sekundzie S&P 500 stracił około pół procent. Nie ma to najmniejszego znaczenia.
GPW rozpoczęła sesję piątkową od gwałtownych zmian indeksów. WIG20 barwił się na zielono, a za chwilę na czerwono. W końcu rynek zadecydował, że po przecenach należy się odbicie. Przed południem widać było niewielkie zawahanie, ale byki szybko uporządkowały szyki i indeksy dziarsko znowu ruszyły na północ. WIG20 rósł już ponad dwa procent, ale po pobudce w USA zaczął się osuwać.
Im bliżej było do otwarcia w USA tym bardziej aktywne stały się podażowe koszyki. WIG20 bardzo szybko stracił połowę ze swojego wzrostu, a tuż przed startem Wall Street znowu zbliżył się do sesyjnych szczytów. Zmienność była olbrzymia. Fixing dorzucił jednak jeszcze jeden punkt procentowy (1 pp), dzięki czemu WIG20 praktycznie odrobił czwartkowe straty. Jak widać strachy Goldman Sachs na długo nie wystarczyły.
Wydaje się, że (mimo szturmu byków) trwały powrót do wzrostów wymagałby albo pojawienie się nowych, bardziej obiektywnych opinii agencji ratingowych albo zmiany propozycji rządowych. Rośnie jednak prawdopodobieństwo tego, że w czwartek znalezione zostało twarde dno.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2735 gości