Na wsparciach
- Utworzono: poniedziałek, 23, maj 2011 18:05
Po nieudanym finiszu Wall Street w ostatni piątek i spadkowym falstarcie nowego tygodnia w Azji, dziś rano, europejskie parkiety, już od samego otwarcia giełd pozostawały pod presją podaży. Rynki otwierały się na minusach, w czym zasługa taniejącego euro, surowców i słabego zachowania kontraktów terminowych na indeksy z Wall Street. Spadki w przedziale 2-3 procent w Chinach już od rana "ustawiły" przebieg notowań. W zmianie nastrojów nie mogły pomóc i nie pomogły dane makro. Dotyczyły one majowych wskaźników PMI dla sektora usług i w przemysle Eurolandu. W niemal wszystkich przypadkach inwestorów spotkało rozczarowanie, którego efektem był spadek kursu eurodolara nawet poniżej poziomu 1,40.
Od samego rano słaby był nasz złoty, tracąc na wartości do wszystkich głównych walut. Nad rynkami wciąż krążyło echo piątkowej zminy perspektywy ratingu dla Włoch. Erupcja jednego z wulkanów na Islandii przyniosła zaś obawy o zasięg i kierunek przemieszczania się chmury pyłów, czyli potencjalnego źródła nowe paraliżu transportu lotniczego (osobowego i cargo) w Europie. Pamiętamy dobrze, co działo się poprzednio w takiej samej sytuacji. Najwiekszym zagrożeniem było dziś jednak to, iż rynki otwierały się lukami spadkowymi, których nie sposób było zakryć. Można je traktować jako luki kontynuacji, potwierdzające kierunek ruchu i nie wyczerpującego pełnego zasięgu spadków.
GPW ociera się już o linię długoterminowego trendu wzrostowego, podobnie jest z indeksami w USA. Na razie tylko testujemy wsparcia, a biorąc pod uwagę krótkoterminowe wyprzedanie mogą one wytrzymać (jeszcze jakiś czas). Kolejna odsłona przeceny na rynku towarowym i umocnienie franka, dolara czy jena mogą jednak zwiastować iż w średnim terminie, po okresie konsolidacji przy wsparciach, może nam się narodzić nowa fala spadkowa, łamiąc ponad 2-letnie wsparcia. Wystarczy jednak jedna zła informacja "dużego kalibru" aby wsparcia pękły z dnia na dzień. Zrobiło się ryzykownie i nawet cudofixing na dzisiejszym zamknięciu GPW to tylko "nagroda pocieszenia". Może jednak wsparcia wytrzymają? Ryzykowna teza...
Jacek Tyszko, DM BOŚ
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5815 gości