Dobre dane do bicia rekordów też nie wystarczą
- Utworzono: czwartek, 25, lipiec 2013 08:08
W USA gracze mieli do wyboru: reagować na bardzo słabe dane (indeks PMI na poziomie 11. miesięcznego dna), czy na dobre dane europejskie (w Niemczech wyraźny wzrost indeksów) oraz na wyniki Apple. Wydawało się, że drogę pokazali im Europejczycy. Tam indeksy rosły o ponad jeden procent. Poza tym publikowane w USA dane makro też były bardzo dobre, a jednak byki były słabe.
Spójrzmy na te dane. Indeks PMI dla przemysłu (lipcowe dane wstępne) wyniósł 53,2 pkt. (oczekiwano wzrostu z 51,9 na 52,5 pkt.). Jak zawsze przypomnę, że historia tego indeksu w USA jest zbyt krótka, żeby miał on wpływ na rynek – tym razem było nieco inaczej – miał wpływ na rynek walutowy. Raport o czerwcowej sprzedaży nowych domów pokazał, że wzrosła ona o 8,3 proc. Oczekiwano wzrostu o 1,7 proc., ale dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano w dół o 3,6 proc. Były to jednak najlepsze dane od 5 lat.
Dla rynku akcji ważne było to, że po wtorkowej sesji raport kwartalny opublikował Apple – wyniki bardzo ucieszyły inwestorów i cena akcji szybko rosła. Przed sesją wiele firm publikowało raporty. Były bardzo zróżnicowane. Na przykład z powodu prognoz na resztę roku spadały ceny akcji Caterpillar i Broadcom.
W tej sytuacji indeks S&P 500 kolejny raz rozpoczął dzień od ataku na poziom 1.700 pkt., ale byki były za słabe. Niejednoznaczne wyniki spółek i bardzo dobre dane makro (część graczy z pewnością nadal boi się cięcia QE) spowodowały, że po tym ataku indeks zaczął się osuwać i wylądował na minusach. NASDAQ trzymał się poziomu neutralnego.
I tak też, bez większych atrakcji, zakończyła się ta sesja. Jaki z niej wniosek? Otóż taki, że żeby indeksy mogły dalej rosnąć muszą się zgrać ze sobą zarówno dobre wyniki spółek jak i dobre dane makro. Same dobre dane nie dają wystarczającego wsparcia bykom, bo zawsze znajdzie się grupa graczy obawiających się cięcia skupu aktywów przez Fed.
Na GPW w środę PKN Orlen notowany był bez dywidendy 1,50 na akcję, co teoretycznie odejmowało z WIG20 około 0,25 proc. Poza tym TPSA opublikowała rozszerzony, skonsolidowany raporty za 1. półrocze 2013 roku – wyniki były bardzo słabe. Akcje taniały. Traciły też akcje PKO BP (koniec lock-outu Skarbu Państwa). Nic dziwnego, że WIG20 na początku sesji wymazał całą zwyżkę z wtorkowego cudo-fixingu.
Jednak optymizm panujący na innych giełdach europejskich bardzo szybko doprowadził do redukcji skali spadków. Im bliżej było do pobudki w USA tym szybciej rósł WIG20. Przed pobudką meldował się tuż nad poziomem neutralnym, ale dalej rosnąć nie chciał. Po rozpoczęciu sesji w Stanach nawet się osunął, ale potem już fajerwerków nie było.
WIG20 stracił 0,13 proc., czyli prawie nic, co w tych warunkach było sukcesem byków. Szeroki rynek zachował się jeszcze lepiej (WIG kosmetycznie wzrósł), a jeszcze lepiej zachowały się mniejsze spółki. MWIG40 i SWIG80 zyskały ponad pół procent, a SWIG80 wybijając się z proporca dał mocny sygnał kupna.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5843 gości