Słabnie ożywienie w niemieckim budownictwie
- Utworzono: poniedziałek, 07, październik 2013 12:20
Od pokaźnych spadków zaczynają się notowania ryzykownych aktywów w tym tygodniu. Tracą szczególnie akcje i surowce, a przyczyną takiego stanu rzeczy są obawy przed kolejnym brakiem porozumienia budżetowego w Ameryce.
Tym razem chodzi o podniesienie limitu zadłużenia państwa. Wcześniejsze problemy obejmowały sprawę klifu fiskalnego oraz wydatków administracji państwowej. O ile tamte sprawy nie wzbudzały dużego zaniepokojenia na rynkach finansowych i wywoływały jedynie przejściowe perturbacje o ograniczonej skali globalnego oddziaływania, to obecne wyzwania mogą mocniej poruszyć notowaniami. Konsekwencje braku porozumienia w sprawie limitu zadłużania państwa są porównywane z tym, co stało się po upadku Lehman Brothers. Z jednej strony, trudno wierzyć, by amerykańscy politycy mogli dopuścić do takiej sytuacji, z drugiej - trudności z dogadaniem się w sprawie klifu fiskalnego oraz wydatków administracji pokazują, że wszystko jest możliwe.
W takiej sytuacji na dalszy plan schodzą doniesienia gospodarcze, choć i te dziś nie krzepią. Ostateczne dane o PKB strefy euro w II kwartale wykazały spadek o 0,6% w skali roku wobec 1,2-proc. zniżki kwartał wcześniej i 0,5% spadku oczekiwanego przez ekonomistów.
Październikowy indeks Sentix, obrazujący oczekiwania inwestorów finansowych dotyczące koniunktury gospodarczej w strefie euro , doznał spadku z 6,5 pkt do 6,1 pkt. Liczono na wzrost do 8,3 pkt.
W takich okolicznościach trzeba liczyć się z tym, że obecny tydzień będzie upływał pod znakiem zwiększonej nerwowości inwestorów, a to najczęściej stanowi „pożywkę” dla zniżek.
Rynki nieruchomości
Wrześniowy indeks PMI, obrazujący koniunkturę w niemieckim budownictwie, wyraźnie się osłabił, ale nadal pozostawał na poziomie charakterystycznym dla ożywienia. PMI obniżył się do 52,1 pkt z 17-miesięcznego maksimum odnotowanego w sierpniu na poziomie 55,1 pkt. Za słabszy wynik w minionym miesiącu odpowiadał głównie segment infrastrukturalny, w którym doszło do regresu aktywności. Natomiast w budownictwie mieszkaniowym i komercyjnym wzrostowe tendencje utrzymały się, choć ich siła była mniejsza niż w sierpniu.
Złą wiadomością był kolejny spadek nowych zamówień, który niekorzystną serię w tym względzie rozciągnął do 18 miesięcy. Wiązano to przede wszystkim z niższym popytem na usługi budowlane. Nic dziwnego, że nastroje firm z branży osiągnęły najniższy poziom od 9 miesięcy. Jako przyczynę wskazywano oczekiwane pogorszenie warunków na rynku mieszkaniowym. To wszystko pociągało za sobą dalsze osłabienie tempa wzrostu zatrudnienia w sektorze budowlanym.
Zespół analiz
Home Broker
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5846 gości