Kontynuacja złych nastrojów
- Utworzono: wtorek, 18, październik 2011 10:51
Trzeci tydzień października inwestorzy zaczynają w złych nastrojach. O ile wczoraj sesje europejskie zaczynały z solidnych plusów, o tyle dzisiejszy obrót wydarzeń w pełnym wymiarze wpisuje się w scenariusz dłuższego pogorszenia nastrojów, zarówno na rynkach giełdowych jak i walutowych.
Obawy inwestorów przed obniżeniem ratingu dwóch największych i najbardziej znaczących gospodarek w Europie – a więc Francji i Niemiec wczoraj były jednym z powodów, dla których nastroje rynkowe w takim stopniu się załamały. Po tym jak wczoraj agencja Moody’s oficjalnie ostrzegła przed obniżką ratingu Francji w ciągu najbliższych trzech miesięcy (z najwyższego poziomu potrójnego A) ze względu na możliwe obciążenie budżetu w związku z ratowaniem banków i innych gospodarek Strefy Euro, a także jeżeli nie zdecyduje się na konieczne reformy fiskalne i gospodarcze inwestorzy zauważyli, iż niebezpieczeństwo jest naprawdę realne. Zdali także sobie sprawę, iż kryzys Grecki może mieć swoje drugie dno, które pośrednio uderzy nawet w filary europejskiej gospodarki. Reakcja rynków amerykańskich i azjatyckich była solidna. Główny indeks Hong Kongu spadł w nocy o 4,2 proc., a amerykański Dow Jones Industrial zanurkował o 2,1proc. W nocy lekko nastroje poprawił odczyt danych z chińskiej gospodarki. Co prawda PKB w ujęciu rocznym okazało się mniejsze, to wzrost kwartał/kwartał okazał się wyższy od oczekiwań. Co więcej produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna również odnotowały wzrosty. To jednak na dłuższa metę inwestorom nie wystarczyło i niedźwiedzie wróciły do ofensywy. Eurodolar zanotował spadek do poziomu 1,37 wpisując się w europejskie nastroje giełdowe. W zasadzie wszystkie europejskie parkiety świecą dziś mocnym czerwonym kolorem. Warszawski indeks WIG20 na godzinę 10:40 traci niemal 1,5proc., frankfurcki DAX 0,5proc, a francuski CAC40 prawie 1,8proc.
Ostrzeżenie przed cięciem francuskiego ratingu, pogłoski o podobnym losie niemieckiego, a także wczorajsza wypowiedź Wolfganga Scheuble o prawdopodobnym braku rozwiązania kryzysu podczas najbliższego szczytu w Brukseli, którego tak mocno oczekiwali inwestorzy solidnie podburzyły rynkowy klimat inwestycyjny. Skala spadków świadczy o tym, że byki bardzo mocno rozczarowały się ostatnim rozwojem wypadków, a dodatkowo coraz mniej wierzą w szybką poprawę (bo raczej nie w całkowite rozwiązanie) sytuacji. Co więcej, coraz bardziej widać oznaki wpływu obecnego kryzysu. Chociaż słaba sytuacja banków została już w zasadzie zdyskontowana, to mimo wszystko, rynki cały czas żyły wiarą w największe gospodarki. Ostatnie informacje zaburzyły te nadzieje i mocno naruszyły wizję silnej Europy w oczach inwestorów. Wczoraj także państwowe biuro statystyczne w Grecji dokonało korekty zeszłorocznego deficytu, który wyniósł 10,6proc., a nie 10,5proc jak podawano.
Słaby klimat inwestycyjny mocno przecenił oczywiście złotego. Wzrosty solidnie budowane od ponad tygodnia zostały już niemal w 3/4 zniwelowane. Inwestorzy w obawie o własne funduszy uciekli od relatywnie ryzykownego złotego, przez co, obecnie notujemy 3,18 na parze USD/PLN i 4,3530 na EUR/PLN. Dzisiaj poznamy odczyt inflacji producenckiej w USA, przeciętne wynagrodzenie i zatrudnienie w Polsce i odczyt napływu kapitałów długoterminowych do USA.
Jacek Jarosz
Finweb.pl
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2222 gości