Greckie referendum dotkliwie psuje nastroje

Drugi dzień tygodnia bez sesji w Polsce przebiega w bardzo negatywnych i nerwowych nastrojach. Powodem po raz n-ty jest oczywiście Grecja i pomysł jej premiera Jeorjosa Papandreu, aby w sprawie przyjęcia pakietu pomocowego i wdrożenia dotkliwych reform przeprowadzić referendum. Na rynkach drastyczna wyprzedaż i ucieczka od ryzyka.

Drugi dzień tygodnia bez sesji w Polsce przebiega w bardzo negatywnych i nerwowych nastrojach. Powodem po raz n-ty jest oczywiście Grecja i pomysł jej premiera Jeorjosa Papandreu, aby w sprawie przyjęcia pakietu pomocowego i wdrożenia dotkliwych reform przeprowadzić referendum. Na rynkach drastyczna wyprzedaż i ucieczka od ryzyka.
Pomysł greckiego premiera to referendum dotyczące zaakceptowania wartego 109 mld euro pakietu pomocowego od Eurolandu oraz zgody do wdrożenia daleko idących reform, w skład których wchodzą obniżki płac i emerytur, a także podwyżki podatków. Zdaniem Papandreu obywatele powinni mieć możliwość do podjęcia ostatecznej decyzji w sprawie owego pakietu. Poniedziałkowe głosowania zostanie połączone z głosowaniem nad wotum nieufności dla jego rządu.
Sondaże pokazują, iż większość Greków sprzeciwia się wdrożeniu cięć i w referendum może plan odrzucić. Inwestorzy właśnie tego bardzo się obawiają, odrzucenie ostatecznie pociągnie Grecję do bankructwa, a co za tym idzie, sama Grecja wyśle za sobą potężną falę uderzeniową, która może spowodować dalsze problemy, których, uczciwie trzeba sobie powiedzieć, opanowanie może stać się, o ile nie możliwe, to bardzo trudne do opanowania.
Giełdy europejskie silnie nurkują, podobnie zakończyła się sesja azjatycka i najprawdopodobniej z niskim otwarciem będziemy mieli do czynienia w sesji amerykańskiej. Na godzinę 13, francuski CAC40 zniżkuje o 4,5proc., natomiast niemiecki DAX w stosunku do otwarcia stracił aż 5,13proc.
Na rynkach walutowych sytuacja wygląda równie źle. Widoczny wzrost awersji do ryzyka, spycha niepewne aktywa, na czym traci dzisiaj solidnie złoty. Aktualnie kurs EUR/PLN znajduje się na poziomie 4,4660, i na tak wysokim poziomie nie był od 23 września. Z podobną sytuacją mamy do czynienia na USD/PLN, gdzie testowany jest poziom 3,2650. Na wykresie eurodolara solidnie umacnia się dziś amerykańska waluta. Kurs EUR/USD dotarł do okolicy silnego wsparcia na 1,3680. Jeżeli podaży uda się ten poziom przebić, to niedźwiedzie mogą obrać kierunek w okolice 1,3550.
Dziś tylko jedna istotna dana makro napłynie o godzinie 16 ze Stanów Zjednoczonych. Poznamy odczyt indeksu ISM dla przemysłu, gdzie analitycy spodziewają się wzrostu do 52,1pkt.

Jacek Jarosz
Finweb.pl