Podaż dalej w ofensywie

Poranny impuls na głównej parze walutowej nadal ma swoją kontynuację. Po przebiciu wsparcia na poziomie 1,3290, kurs eurodolara sukcesywnie nurkuje i na godzinę 11:30 testuje poziom 1,3260. Równie nieciekawie wygląda sytuacja na europejskich parkietach giełdowych, gdzie indeksy osuwają się w okolicach 1,5proc.

Poranny impuls na głównej parze walutowej nadal ma swoją kontynuację. Po przebiciiu wsparcia na poziomie 1,3290, kurs eurodolara sukcesywnie nurkuje i na godzinę 11:30 testuje poziom 1,3260. Równie nieciekawie wygląda sytuacja na europejskich parkeitach giełdowych, gdzie indeksy osuwają się w okolicach 1,5proc.

Z racji tego, że dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne jest dziś zupełnie puste, inwestorom brakuje dziś impulsów, które mogłyby pobudzić popyt do kontrataku. Po aukcji włoskich bonów skarbowych, które sprzedały się z nieco niższą rentownością (5,952proc, przy ostatniej na poziomie 6,087proc.), eurodolar próbuje lekko odreagowywać lecz skala korekty jest relatywnie niewielka i pozwoliła, póki co, wzrosnąć głównej parze do poziomu 1,3270. W poprawie nastrojów zbytnio nie pomogły również pogłoski, jakoby Europejski Bank Centralny skupował krótkoterminowe włoskie obligacje.

Na fali słabych nastrojów, mocno przeceniany jest złoty, a wszelkie próby korekty ze strony podaży są szybko tłumione. USD/PLN testuje obecnie poziom 3,4180, co oznacza niemal 1,2proc. osłabienie złotego wobec dolara i niewiele brakuje już do maksimów z 9 grudnia. Równie nieciekawie prezentuje się też sytuacja na euro złotym, który wynosi obecnie 4,5280, czyli niemal 0,5proc. wzrost kursu EUR/PLN.

WIG20 traci 1,28proc., zaś największej przecenie podlega obecnie sektor spożywczy, który na godzinę 11:15 tracił 2,35proc.