-
Utworzono: środa, 28, grudzień 2011 08:57
Nastroje świąteczne nadal powodują, że na rynku brakuje istotnych wydarzeń. Nawet dane makro nie są w stanie rozkręcić inwestorów. Dziś, jedyną atrakcją będzie raczej aukcja włoskich 6-miesięcznych bonów skarbowych, której wyniki poznamy w okolicach godziny 11:00.
Nastroje świąteczne nadal powodują, że na rynku brakuje istotnych wydarzeń. Nawet dane makro nie są w stanie rozkręcić inwestorów. Dziś, jedyną atrakcją będzie raczej aukcja włoskich 6-miesięcznych bonów skarbowych, której wyniki poznamy w okolicach godziny 11:00.
Wczorajszym notowaniom nie pomagało po raz kolejny puste kalendarium makroekonomiczne. Jedynym odczytem mogącym wpłynąć na notowania był odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board, który ostatecznie okazał się wyższy od prognoz, ale nastrojów zbyt nie rozruszał. Główne indeksy giełdowe wczorajsze notowania zakończyły na neutralnych poziomach. CAC40 zyskał 0,03proc., niemiecki DAX wzrósł o 0,18proc., a polski WIG20 wzrósł o 0,21proc. Warto też odnotować fakt kolejnego przedterminowego wykupu obligacji o wartości 2,5mld zł przed nasz resort Finansów, co w zamierzeniu pomóc ma w zmniejszeniu długu publicznego.
Na EUR/USD sytuacja w pełni odzwierciedlała to, co proponował rynek, czyli niewiele. Kurs głównej pary walutowej nadal oscylował w okresie poprzedniej zmienności i na koniec dnia znajdował się w okolicach 1,3070. O wiele ciekawiej było już na parach złotowych. Tutaj, zdaniem dealerów, aktywny był nawet Bank Gospodarstwa Krajowego. W efekcie neutralnych, globalnych nastrojów rynkowych oraz niewielkiego obrotu ze względu na brak inwestorów z Londynu, złotówka wykorzystała te argumenty na swoją korzyść. Efektem było umocnienie do dolara do poziomu 3,3610 oraz na EUR/PLN do poziomu poniżej 4,40, a konkretnie 4,3970.
Nieznacznie podrożały surowce. Ropa zyskała 0,1proc., a cena miedzi wzrosła o 0,2proc. Potaniało z kolei złoto (o 0,2proc.).
Dziś w nocy spadkową sesję zaliczyły giełdy w Azji. Głównym powodem były słabe dane makro z Japonii. Sporo gorzej od oczekiwań wypadł odczyt sprzedaży detalicznej (-2,3proc. r/r, oczekiwano 0,1proc. r/r) i produkcji przemysłowej (-2,6proc. m/m, oczekiwano -0,8proc. m/m). Dzięki temu azjatyckie indeksy zakończyły sesję poniżej wtorkowych zamknięć. Hang Seng skurczył się o 0,74proc., Nikkei225 osunął się o 0,2proc., a południowokoreański KOSPI stracił na zamknięciu 0,92proc.
Taki przebieg sesji w Azji nieznacznie zaszkodził głównej parze walutowej, na której doszło do kosmetycznego spadku, który oczywiście sytuacji w średnim terminie zupełnie nie zmienia. Od rana na EUR/USD widoczna jest również próba byków do pro wzrostowej korekty, dzięki czemu na 8:33 kurs eurodolara kształtuje się na poziomie 1,3065.
Dziś w centrum uwagi znajdzie się aukcja włoskich 6-miesięcznych bonów skarbowych. Z ich sprzedażą raczej nie będzie większych problemów z racji tego, że kupują je głównie lokalne banki. Co więcej, po nieznacznym (ale zawsze) ulepszeniu rynkowych nastrojów raczej na pewno spadnie rentowność włoskich papierów. Ta ostatnia z aukcji przeprowadzonej miesiąc temu wyniosła 6,504proc. i była najwyższą w historii Włoch.
W kwestii danych makro, kalendarium jest praktycznie puste. Jedyny odczyt to publikacja szwajcarskiego indeksu KOF, gdzie i tak analitycy spodziewają się spadku w stosunku do wcześniejszej wartości, a konkretnie poziomu 0,25pkt. Istotne będzie śledzenie bieżących wydarzeń (o ile takowe się pojawią).
Jacek Jarosz
Finweb.pl